Ryszard Skutnik: Będziemy kombinować ze składem
W cieniu sporych problemów kadrowych przygotowuje się do inauguracji rozgrywek ligowych ekipa Tauron Stali Mielec. Mający do dyspozycji ośmiu zawodników trener Skutnik nie chce jednak narzekać.
Choć nestor wśród trenerów klubów PGNiG Superligi staje przed trudnym zadaniem (w weekend inauguracja ligi, a obecnie ma do dyspozycji zaledwie dwóch rozgrywających), to nie traci dobrego nastawienia. Żałuje jedynie, że praktycznie w żadnym z dwunastu sparingów nie miał do dyspozycji wszystkich podopiecznych. - Pierwsza część okresu sparingowego poszła nam bardzo ładnie, a potem jak trzeba było się zgrywać to wszystko się posypało i po kolei wypadali raz jedni, raz drudzy - stwierdza.
Na wspomnianej liście znalazły się czołowe postacie Stali. - Ze składu wypadli Szpera, Krieger, Gudz, Kostrzewa, Dżono i Pribanić. Wszystkiego pilnują lekarz z masażystą, a mnie informują tylko, że ten nie może trenować, tamten nie może trenować i tak w kółko - opowiada trener Ryszard Skutnik. Kiedy poszczególni gracze mogą wrócić do regularnych treningów? - Nie wiem, nie mam pojęcia. Jak trzeba będzie, to tak będziemy grać. Teraz jest problem, ale będziemy jakoś kombinować - dodaje na koniec z charakterystycznym optymizmem opiekun Czeczeńców.
Mielczanie sezon 2013/14 zainaugurują sobotnim pojedynkiem z KPR-em Legionowo na własnym parkiecie. Początek meczu o godz. 19:30.