Prawe skrzydło problemem Chrobrego

Bez prawoskrzydłowych szczypiorniści Chrobrego Głogów w środowy wieczór w Legionowie powalczą o obronę czterobramkowej zaliczki z pierwszego meczu i awans do Final Four Pucharu Polski.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

W ostatnich dwóch spotkaniach w kadrze Chrobrego zabrało Jakuba Łucaka. Reprezentanta Polski, który ma problem ze ścięgnem Achillesa najprawdopodobniej zabraknie w składzie głogowskiej siódemki do końca rudny zasadniczej. Na domiar złego w pierwszym ćwierćfinałowym pojedynku Pucharu Polski urazu biodra doznał młodszy zmiennik Łucaka, Wiktor Kubała. - Wiktor ma stłuczony talerz biodrowy. Nie jest to groźny uraz, ale bolesny - mówi na łamach portalu miedziowe.pl trener Krzysztof Przybylski.

Brak nominalnych prawoskrzydłowych z pewnością był jedną z przyczyn słabszej dyspozycji i nieoczekiwanej ligowej porażki w Opolu z tamtejszą, dużo niżej notowaną w tabeli, drużyną Gwardii. W środę w Legionowie zespół z Dolnego Śląska walczyć będzie o drugi z rządu awans do turnieju finałowego rozgrywek Pucharu Polski. Na terenie rywala głogowianie będą bronić czterobramkowej zaliczki, którą wypracowali w spotkaniu w Głogowie. Czy to wystarczy głogowianom do awansu do Final Four? Jak mówi szkoleniowiec, drużyna mimo problemów kadrowych nie zamierza składać broni i na Mazowsze pojechała z jasnym celem. - Jedziemy po prostu zagrać dobre zawody i odnieść kolejne zwycięstwo. Musimy sobie jakoś razić i łatać tę dziurę na prawej stronie - dodaje.

Źródło: miedziowe.pl

Trzy tygodnie przerwy Jakuba Łucaka

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×