LM: Wielkie osłabienie Lwów, do rewanżu z Vive przystąpią bez Uwe Gensheimera!

Uwe Gensheimer, który zmagał się ostatnio z urazem naderwanego mięśnia w lewym udzie nie będzie gotów na rewanżowy mecz 1/8 LM z Vive Targami Kielce.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
W Kielcach Uwe Gensheimer został zgaszony przez swojego byłego kolegę za czasów gry w RNL, Sławomira Szmala. W drugim meczu przeciwko mistrzom Polski nie będzie miał szans na rehabilitację, bowiem uraz naderwanego mięśnia w lewym udzie, z którym - jak informują niemieckie media zmagał się już w pierwszym spotkaniu fazy TOP 16 Ligi Mistrzów przeciwko Vive Targom Kielce nie został wyleczony. okazał się zbyt poważny. Zastąpi go 23-letni Islandczyk, Stefan Rafn Sigurmannsson, który w próbie generalnej przed starciem z kielczanami rzucił 9 bramek w wygranym 44:32 meczu z TV Emsdetten.

Szkoleniowiec Lwów z Mannheim, Gudmundur Gudmundsson dokładnie analizował grę Vive Targów Kielce i i jak zapewnił - jest perfekcyjnie przygotowany pod względem taktycznym. - Oglądałem sporo materiałów na wideo - podkreślił na łamach Manhheimer Morgen.  - Mamy jeszcze wiele do poprawy, dlatego jestem optymistą przed rewanżem. W Kielcach nie pokazaliśmy naszego pełnego potencjału, a mimo to odnieśliśmy całkiem dobry wynik - dodał Islandczyk. - W pierwszym meczu nie byłem zadowolony z naszej gry w defensywie. W tym sezonie nie zdarza się to często, ale w Kielcach nie zagraliśmy wystarczająco dobrze w tym elemencie - zakomunikował trener Rhein-Neckar Löwen.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

"Z powodu zawirowań po pierwszym meczu i skandalicznym zachowaniu trenera Vive, Talanta Dujszebajewa na konferencji prasowej, Lwy podejdą do meczu ze zdrową dawką złości" - piszą żurnaliści na łamach morgenweb.de. - Nie możemy próbować przebierać w środkach. Na odrobienie czterech bramek strat mamy 60 minut - podkreślił rozgrywający Alexander Petersson, wymagający od kolegów z zespołu zachowania zimnej głowy. Wszyscy w Mannheim zgodnie podkreślają, że kluczem do sukcesu nad ekipą Talanta Dujszebajewa ma być cierpliwość i konsekwentna gra.

Lwy podbudowane są faktem, że przegrywając z Vive nawet ośmioma bramkami, zdołały doprowadzić do wyrównania. - Wiemy, że w końcu pokażemy grę na jaką nas stać. Trener wszystko ustawił jak należy - oznajmił pełny wiary Andy Schmid.

"Niesamowicie skoncentrowany, dopiero w dziewiątej próbie rzutowej w 58. minucie spudłował po raz pierwszy, lecz kilka sekund później zdobył swoją dziewiątą bramkę - zachwycają się dziennikarze Mannheimer Morgen grą Sigurmanssona z ligowej potyczki przeciwko TV Emsdetten.

- W pierwszym meczu zmarnowaliśmy zbyt wiele okazji, musimy to poprawić - oznajmił Sigurmansson. - To co się stało w Kielcach (kłótnia trenerów dop. red.), dodatkowa nas motywuje i sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej naładowani. To będzie ciężka walka dla obu ekip - zaznaczył. - Mamy wspaniały zespół, w pełni skoncentrowany i nie pozwolimy, aby ktoś strącił nas z obranej drogi. Przed nami najważniejszy okres w sezonie. Pracowaliśmy na to ciężko przez wiele miesięcy, a teraz mamy trzy szanse, aby to sobie wynagrodzić - podkreślił utalentowany islandzki skrzydłowy, mając na myśli awans do turnieju Final Four w Kolonii.

Składy na rewanżowy mecz RNL - Vive Targi Kielce w 1/8 LM:
(za oficjalną stroną Vive Targów Kielce)

Rhein Neckar Lowen: Landin, Stojanović - Schimd, Gensheimer, Roggish, Sesum, Guradiola Isaias, Manojlović, Sigurmannsson, Gorbok, Prodanović, Myrhol, Groetzki, Guardiola Gedeon, Petersson,  Ekhdal Du Rietz.

Vive Targi Kielce: Szmal, Losert - Grabarczyk, Jurecki, Tkaczyk, Olafsson, Chrapkowski, Aginagalde, Bielecki, Jachlewski, Strlek, Lijewski, Buntić, Musa, Zorman, Cupić.

Źródło: vivetargi.pl

RNL odwróci losy rywalizacji i awansuje kosztem Vive do ćwierćfinału Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×