Daniel Grobelny: Nie wchodziłem w kompetencje Malinowskiego
Po rozstaniu ze Śląskiem Aleksander Malinowski niezbyt pochlebnie wypowiadał się o współpracy z drugim trenerem. Była mowa m.in. o podważaniu kompetencji. Co ma do powiedzenia sam Daniel Grobelny?
Pożegnanie białoruskiego trenera ze Śląskiem Wrocław budzi kontrowersje. Rzekomo klub zwlekał z decyzją do ostatniej chwili, uniemożliwiając Aleksandrowi Malinowskiemu znalezienie nowego pracodawcy. Sam sposób też pozostawia wiele do życzenia, ponieważ informację o końcu przygody z wrocławskim zespołem, jak twierdzi sam zainteresowany, otrzymał przez telefon.
Co na to utytułowany były reprezentant Polski? - Nie chcę jakoś szeroko komentować tej sprawy, bo to nie ma najmniejszego sensu. Trenerowi Malinowskiemu skończył się kontrakt. Chciałbym jedynie zdementować to, co powiedział, że wchodziłem w jego kompetencje. Każdy w klubie ma jasno określone obowiązki i klub pod tym względem funkcjonuje właściwie. Współpraca z pierwszym trenerem układała mi się bardzo dobrze, nie widziałem żadnych konfliktów. Skoro druga strona twierdzi inaczej, muszę się z tym pogodzić. Każdy ma prawo do swojej subiektywnej opinii. Więcej nie muszę mówić - kwituje Grobelny.