Paweł Noch: Sponsor? Są pozytywne sygnały
Szczypiorniści Stali Mielec wciąż czekają na rozwiązanie problemów finansowych klubu. - Są podstawy do optymizmu - zdradza jednak trener, Paweł Noch.
Kamil Kołsut
O tym, że sytuacja na Podkarpaciu nie wygląda różowo, informowaliśmy już w trakcie tygodnia. Negocjacje władz Stali ze sponsorem tytularnym ciągną się od kilku miesięcy. Według medialnych doniesień zawodnicy dali klubowi dwa tygodnie na ustabilizowanie sytuacji. Jeśli do tego nie dojdzie, zaczną się oni rozglądać za nowymi pracodawcami.
Czeczeńcy, na przekór problemom, rundę jesienną ligowych rozgrywek rozpoczęli od dwóch kolejnych zwycięstw. - Nie mogę powiedzieć złego słowa na zawodników, jeśli chodzi o treningi, zaangażowanie i grę. Jestem z nich naprawdę dumny, że w tak trudnej sytuacji dają z siebie maksa - nie kryje szkoleniowiec mieleckiej drużyny.
Według trenera jest szansa na to, że problemy finansowe Stali niebawem zostaną rozwiązane. - Docierają do nas pozytywne sygnały. Nie chciałbym się jednak na ten temat wypowiadać. Czy jest nutka nadziei? Powiedziałbym nawet, że więcej niż nutka - kończy Noch.