Czekam na kielecko-płockie pojedynki - rozmowa z Arturem Siódmiakiem

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Po starcie ligi widzisz zawodników, którzy jakoś szczególnie ciebie zaskoczyli na plus?

- Po dwóch meczach ligowych nie chcę wyciągać wniosków. Na razie widziałem nową Orlen Wisłę i pozytywne wrażenie zrobił na mnie Rumun Racotea, czy też Serb Pusica. Nie widziałem jeszcze innych obcokrajowców.

Młodzi zawodnicy - z kilkoma wyjątkami - nie potrafią się przebić do zespołów z Kielc i z Płocka. Fakt, że rozwijają się w innych drużynach może im pomóc, czy jednak powinno się dla nich znaleźć miejsce w naszych zespołach eksportowych?

- Z młodymi zawodnikami jest tak, że muszą grać. Oczywiście jeżeli trenują z najlepszymi, to jest dla nich plus. Warunki meczowe to jednak zupełnie co innego. Najmocniejsze kluby, powinny wypożyczać swoich młodych graczy do innych klubów, jeśli ci nie mają szans na występy w pierwszym zespole. Tam mogliby się rozwijać, ogrywać, nabierać pewności siebie i doświadczenia. Po jakimś czasie mogliby wrócić i prezentując wyższy poziom dostać angaż w pierwszym zespole. Oczywiście istnieje możliwość ich występów w swoich klubach, ale w drużynach niższych klas i wspólne trenowanie z najlepszymi. Bardzo mi się podoba system użyczania, gdyż zawodnik wtedy może zarówno trenować w lepszym zespole, jak i ogrywać się w niższej klasie rozgrywkowej.
U progu sezonu, Artur Siódmiak nie chce wyciągać pochopnych wniosków U progu sezonu, Artur Siódmiak nie chce wyciągać pochopnych wniosków
Młodzież powinna wyjeżdżać z Polski? Maciej i Tomasz Gębala zadebiutowali w Bundeslidze w Magdeburgu, ale z drugiej strony przykłady wielu piłkarzy wcześnie wyjeżdżających zagranicę pokazują, że łatwo tutaj przepaść...

- Cały czas jestem zwolennikiem tego, by wyjeżdżali do mocnych klubów niemieckich. O Gębalach mówiło się już wcześniej, że są perspektywiczni, ale dopiero w Magdeburgu wypływają - najpierw grali w III lidze, teraz w Bundeslidze. Trenowali z najlepszymi i dają radę w najlepszej lidze świata. Wyjazd nawet do 2. Bundesligi, Austrii, czy Szwajcarii może pomóc w tym, by nauczyć się innego grania, innej kultury piłki ręcznej, języka, doświadczenia i ogłady boiskowej. Przykład Gębalów i Pawła Niewrzawy, który grał w Lubece pokazują, że można wyjechać już po liceum i rozwijać umiejętności. Polska liga też oferuje dobre szkolenie. Zawsze kilku zawodników zostanie wyłapanych i jest gdzie grać w Polsce.

Ewentualne wyjazdy nie pogorszą poziomu ligi?

- Nie. Pamiętajmy, że zawsze mogą wrócić. Nie wiem, czy to będzie eksodus na dużą skalę. Nie wydaje mi się, że naraz wyjedzie dziesięciu młodych graczy do Bundesligi.
Artur Siódmiak nie może się doczekać pojedynku Vive Tauronu z Orlenem Wisłą Artur Siódmiak nie może się doczekać pojedynku Vive Tauronu z Orlenem Wisłą
Ten sezon może być przełomowy dlatego, gdyż mecze są rozgrywane w kilku nowych halach. Wybudowano obiekty w Lubinie i w Szczecinie, Wybrzeże zagrało w Ergo Arenie...

- Cieszę się, że powstały te obiekty. Wiadomo, że piłka ręczna musi być dobrym produktem marketingowym od strony sportowej oraz jako widowisko. Biorąc pod uwagę duży obiekt, przy odpowiednim wyniku sportowym i dobrym marketingu można stworzyć wspaniałe widowisko i nowe hale zapełnić kibicami, a właśnie o to chodzi. Kluby bez odpowiedniego zaplecza są w dużo gorszej sytuacji wyjściowej. Trzeba myśleć kompleksowo, również o szkoleniu młodzieży, by był dopływ graczy.

Przed nami w tym sezonie ME kobiet i MŚ mężczyzn z udziałem reprezentacji Polski. Znów w naszym kraju zrobi się głośno o piłce ręcznej?

- Zawsze tak jest, gdy rozgrywane są największe imprezy. Dwumecz z Niemcami pokazał, że mamy charakter. Kadra jest inna, niż Orły Wenty, ale to dobrze - jest ewolucja i celem docelowym jest medal mistrzostw Europy w 2016 roku. Po drodze są mistrzostwa świata i nie można ich lekceważyć. Mamy ciężką grupę, ale jesteśmy drużyną nieobliczalną. Wciąż jesteśmy w ósemce najlepszych drużyn świata i powalczymy o najwyższe cele.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

PGNiG Superliga w sezonie 2014/15 jest mocniejsza, niż przed rokiem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×