Drugi komplet Wielkopolan - relacja z meczu Wolsztyniak Wolsztyn - SMS ZPRP Gdańsk
Wolsztyniak nie bez problemu dopisał do swojego konta kolejne zwycięstwo w nowym sezonie. Podopieczni Wojciecha Hanyża długo męczyli się z młodymi gdańszczanami.
Przyjezdni rozpoczęli pojedynek bez kompleksów i już po pierwszych pięciu minutach prowadzili 3:1. Gospodarze, którzy w podobnym składzie występują już od jakiegoś czasu zupełnie nie potrafili odnaleźć swoich atutów z poprzedniego sezonu, kiedy to we własnej hali potrafili zabierać punkty najlepszym zespołom ligi.
Wolsztyniak grał chaotycznie, a to napędzało grę zawodników z Trójmiasta. Nie prezentowali oni niczego nadzwyczajnego, jednak wystarczyło to do kontrolowania wydarzeń na parkiecie. Gospodarze cały czas byli blisko rywali, jednak nie potrafili doprowadzić do wyrównania. Po pierwszej połowie przegrywali różnicą dwóch trafień (10:12).
Słowa trenera w szatni zdecydowanie podziałały mobilizująco na ekipę miejscowych. Widmo straty punktów w nie najlepszym stylu sprawiło, że wolsztynianie wzięli się do pracy. Wyrównali z 38. minucie gry, a następnie po pięciu trafieniach z rzędu wyszli na zdecydowane prowadzenie.
SMS opadał z sił. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził niezawodny Alan Raczkowiak, któremu w drugiej części dzielnie pomagali Krystian Kuta, a także bramkarz Tomasz Piskorski.
Ostatecznie Wolszyniak wygrał 26:21 i zanotował swój drugi komplet punktów w tym sezonie. Kibice wychodzili jednak z hali "Świtezianka" z przekonaniem, że wynik był lepszy niż gra.
Wolsztyniak Wolsztyn - SMS ZPRP Gdańsk 26:21 (10:12)
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.