Daniel Waszkiewicz: Liczyliśmy na lepszy start
Wybrzeże Gdańsk słabo rozpoczęło przygodę z PGNiG Superligą Mężczyzn i po pięciu kolejkach pozostaje bez zwycięstwa na parkietach handballowej elity. Spokój zachowuje trener Daniel Waszkiewicz.
Wybrzeże Gdańsk po pięciu kolejkach PGNiG Superliga Mężczyzn ma na koncie zaledwie jeden punkt i plasuje się w strefie spadkowej. Drużyna z Trójmiasta w ostatniej serii gier gościła w Zabrzu, gdzie surową lekcję piłki ręcznej dał gdańszczanom brązowy medalista zeszłorocznych rozgrywek Górnik Zabrze.
- Zwycięstwo Górnika w tym meczu nie podlegało dyskusji. My zaledwie przez 20-25 minut byliśmy rywalem dla zabrzan wyrównanym. Reszta odbyła się w sposób bezdyskusyjny i tutaj nie ma co zagłębiać się w analizę tego występu, bo był po prostu słaby w naszym wykonaniu - ocenia Daniel Waszkiewicz, trener Wybrzeża.Szkoleniowiec beniaminka nie ukrywa, że poziom PGNiG Superligi jego zespół zaskoczył. - Wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciężko i ta liga będzie dużo trudniejsza od tej, w której dotychczas występowaliśmy. Liczyliśmy jednak, że ta nasza aklimatyzacja przebiegnie pomyślniej i nie będziemy zbierać na starcie sezonu takich cięgów. Wierzę jednak, że przy naszej ciężkiej pracy wszystko się ułoży. Liczę, że pierwsze zwycięstwo odniesiemy już w meczu z Nielbą - puentuje opiekun ekipy z Trójmiasta.