SPR Stal zawiodła w Głogowie. "Rola faworyta nam nie służy"
Szczypiorniści SPR Stali Mielec przegrali w miniony weekend wyjazdowy mecz 7. kolejki Superligi z Chrobrym Głogów. - Ten zespół kompletnie nam nie leży - mówi rozgrywający Stali, Grzegorz Sobut.
- Zawsze ciężko gra się w roli faworyta, a nam to zdecydowanie nie służy. Lepiej gra się nam z teoretycznie silniejszymi rywalami. W tym meczu zabrakło paru rzeczy. W pierwszej połowie straciliśmy zbyt dużo łatwych bramek. Może byliśmy zbyt pewni siebie i ta myśl nas zgubiła? - dodaje.
Dla Stali była to piąta porażka z Chrobrym na przestrzeni ostatnich trzynastu miesięcy. - Ostatnie wyniki z Chrobrym dobitnie pokazują, że ta drużyna nam kompletnie nie leży. Lubimy przykładowo grać z Azotami, którym przeciwstawiamy się od paru sezonów, nie ważne czy u siebie czy na wyjeździe. A z Chrobrym nam po prostu nie idzie - ocenia Sobut.
Mimo porażki w Głogowie sytuacja Stali w tabeli jest dość dobra. Mielczanie po siedmiu kolejkach mają na swym koncie siedem punktów i zajmują 5. miejsce w stawce. Do końca rundy zespół trenera Nocha zagra jeszcze cztery mecze, w tym dwa z beniaminkami.