Antoni Parecki: Trzeba powiedzieć sobie "mea culpa"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

EKS Start Elbląg w dziesiątej kolejce zmierzył się z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin. Gdyby zespół trenera Antoniego Pareckiego zachował w końcówce zimną krew, urwałby Miedziowym jeden punkt.

Drużyna szkoleniowca Antoniego Pareckiego miała w środę o co walczyć, ponieważ w razie wygranej, EKS Start Elbląg zepchnąłby ekipę KGHM Metraco Zagłębia Lubin z czwartego miejsca w ligowej stawce. Mimo że tak się nie stało, zespół przyjezdnych stanął w końcówce spotkania przed szansą wrócenia do swych domów z jednym punktem. [ad=rectangle]  Pomimo tego, że elbląska siódemka nie wyszła ani razu w meczu dziesiątej kolejki na prowadzenie, przez większość spotkania nie traciła kontaktu z wicemistrzem Polski. Elblążankom w drugiej połowie przydarzył się poważny przestój w ataku, ale drużyna potrafiła się podnieść i doprowadzić do dramatycznej końcówki. Na błąd gospodyń w ostatniej minucie, zespół przyjezdnych także odpowiedział błędem, przekreślając sobie tym samym szansę na remis.

- Na początku chciałbym pogratulować Zagłębiu zwycięstwa. Niewątpliwie ciężki mecz, jak wynik wskazuje. Udało nam się dojść przeciwnika w końcówce, ale emocje poniosły górę zarówno u nas, jak też u rywalek. Górę nad rozsądkiem, ale to lubinianki zachowały mądrość w głowie i wygrały ten mecz - powiedział po meczu szkoleniowiec EKS Startu Elbląg.

W niektórych akcjach podopiecznym trenera Antoniego Pareckiego brakowało szczęścia, gdyż niefortunnie obijały słupki lub poprzeczkę. W dodatku świetnie spisywała się Monika Maliczkiewicz, co znacznie utrudniało elblążankom zdobycie bramki. - Tak to jest, gdy się nie wykorzystuje dogodnych sytuacji bramkowych, a moje zawodniczki miały ich wręcz za wiele. Trzeba powiedzieć sobie w środku "mea culpa" i wyjechać bez punktów - przyznał trener.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
Opty Mista
13.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dan, a niby gdzie byliśmy?! Wiemy za to gdzie jesteśmy teraz... w czarnej du.... Oświeć nas. Co takiego - poza zakupami - wniósł do klubu trener Parecki?! Nerwową atmosferę, napięty budżet, bra Czytaj całość
avatar
eb
13.11.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przyjście Kaśki czy Kingi zawdzięczamy bardzo dobrym kontraktom jak na polską ligę.I takie pretensjonalne wtręty sobie daruj,z góry to sobie możesz traktować Mańkowskiego,bo pewno wyższy jeste Czytaj całość
avatar
eb
13.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Raczej"pora ze sceny zejść" trzeba sobie powiedzieć,panie trenerze.  
avatar
Opty Mista
13.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mea culpa... i wszystko jasne?! Trenerze nie gra Pan dla siebie... to nie hobby - to praca. Poziom na jakim znajduje się drużyna to poziom Pana pracy, a miejsce w tabeli to poziom Pana osiągnię Czytaj całość