Kim Rasmussen: Nigdy nie obwiniam zawodniczek

Jeśli tak zostanie na dłużej, to zdecydowanie plus dla Łysego. Po tym, co niektóre zawodniczki pokazały to mało kto by tak potrafił.

Czytaj całość

Wykorzystaj Kim przerwę świąteczną i idź do dobrego okulisty... A może obsadę bramki podpowiedział ci Parecki żeby cie wygryźć ???

no to teraz zacznie się polskie piekiełko, już słyszę głosy pseudofachowców i dziennikarzy: "zwolnić go!"

wyglądało ,że dziewczynom zabrakło ogrania z drużynami tej klasy. Przeciwniczki były wybitne a zabrakło zgrania , spokoju i koncentracji. Szkoda bo potencjał mają wielki.