Krzysztof Przybylski: Nasza gra się nie układała
Chrobry Głogów walkę o piąte miejsce mistrzostw Polski rozpoczął od porażki z PGE Stalą Mielec. - Popełnialiśmy zbyt dużo błędów - przyznaje trener Krzysztof Przybylski.
Głogowianie w meczu z Czeczeńcami musieli sobie radzić bez... skrzydłowych. - W pierwszej połowie dobrze spisywał się na tej pozycji Michał Bednarek. Po przerwie ze skrzydła nie zdobyliśmy już ani jednej bramki - przypomina doświadczony szkoleniowiec.
Jego zespół walczył z rywalem w dwunastoosobowym składzie. Niewykluczone, że za tydzień kadra będzie jeszcze węższa. - Łukasz Kandora był na środkach przeciwbólowych. Ma problem z plecami i po przerwie już go nie wypuściłem - mówi Przybylski. Mecz rewanżowy odbędzie się w najbliższą sobotę.
Źródło: spr-chrobry.glogow.pl
PGNiG Superliga Mężczyzn: Górnik i Stal blisko 5. miejsca
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.