Polska - Dania. Michał Szyba: Jedenaście tysięcy na trybunach robi wrażenie
Polscy szczypiorniści doznali w sobotę pierwszej porażki w progach Tauron Areny Kraków. - Rywale byli chyba trochę mocniej zmotywowani - ocenił po końcowym gwizdku starcia z Danią Michał Szyba.
Dla polskich szczypiornistów weekendowa przegrana z drugim garniturem reprezentacji Danii była pierwszą porażką w progach krakowskiej Tauron Areny. Wcześniej Biało-Czerwoni odnieśli w stolicy Małopolski dwie wygrane, w maju pokonując Rumunię i Egipt. Polacy zawiedzeni byli swą dyspozycją, Szyba starał się szukać jednak pozytywów.
- Jedyne pocieszenie, że był to mecz towarzyski. Miejmy nadzieję, że wyciągniemy z tego wnioski. Na mistrzostwach jednak granie będzie zdecydowanie inne - stwierdził.
Towarzyski pojedynek z reprezentacją Danii okazał się sporą atrakcją dla kibiców, którzy w liczbie ponad 11 tys. przybyli do Tauron Areny Kraków. Tym samym pobity został rekord frekwencji na meczu piłki ręcznej w Polsce. - Jedenaście tysięcy kibiców na trybunach robi wrażenie, a przecież ta hala jest tak wielka, że może tutaj być piętnaście albo i szesnaście tysięcy. Mieliśmy fajny przedsmak tego, co będzie działo się w styczniu - zakończył.