Doman Leitgeber: Nie możemy sobie pozwolić na brak koncentracji

Po wygranej z Warmią Olsztyn i porażce z rezerwami Wisły Płock szczypiorniści z Poznania rozegrają spotkanie przed własną publicznością z ŚKPR-em Świdnica.

Michał Halski
Michał Halski

- W sobotę przyjedzie do Poznania zespół, który gra bez żadnych obciążeń. To czasem jest bardzo pomocne w rywalizacji sportowej. Do tego wzmocnił się dwoma doświadczonymi i ogranymi bramkarzami, co na pewno pomoże drużynie w grze defensywnej - tak o najbliższym rywalu mówi trener MKS-u Poznań. Rywale drużyny z Poznania w poprzednich kolejkach ponieśli porażkę w meczu z Pomezanią Malbork oraz wygrali z ekipą SMS Gdańsk .

Podopieczni Domana Leitgebera podobnie jak ŚKPR Świdnica raz zwyciężyli i ponieśli jedną porażkę. - W poprzedniej kolejce świdniczanie zdobyli dwa punkty, a nic tak nie dodaje pewności siebie jak wygrana. My zagraliśmy w Płocku słabsze zawody i musimy z tego meczu wyciągnąć szybko wnioski. Do tego wątpliwy jest występ Tomka Łączkowiaka, który ma problem ze stawem skokowym i Rafała Niedzielskiego narzekającego na ból w kolanie - mówi.

Według trenera MKS-u liga w tym roku jest bardziej wyrównana i może przynieść jeszcze wiele emocji. - Liga w tym sezonie jest nieprzewidywalna i w każdym meczu może się wiele wydarzyć - po czym dodaje, że jego zespół nie stoi na straconej pozycji. - Gramy u siebie i jeśli myślimy o dobrej lokacie w tabeli nie możemy sobie pozwolić na brak koncentracji. Mam nadzieję, że dobrze się do tego meczu przygotujemy mentalnie i zagramy dobre zawody.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×