Znamy kadrę Polaków na EHF Euro 2016!

przekonuje i wolałbym Chińczyka który obecnie jest najlepszą opcją po Daszku. Do zobaczenia w Krakowie, my też dajmy z siebie 120% i ponieśmy naszych do zwycięstw.

nastąpi. Zresztą coraz częściej na nafciarkach, żegnany jest "tradycyjnym płockim pozdrowieniem" wy......aj. :)

ME i swoje ogromne kompleksy leczcie sobie po turnieju a nie teraz. Może ktoś z was nawet przyjedzie do KRK na jakiś mecz i zobaczy, ze hala do piłki ręcznej to nie obora i zobaczy jak powinna wyglądać atmosfera na meczu piłki ręcznej bez wyzwisk, obelg, przekleństw i obrażania przeciwnika.

on ich widział codziennie.

wyobraźmy sobie sytuację że Siwy jedzie na kadrę. Biegler ogłasza wczoraj skład i na lewym jest... Jachlewski i Krajewski. Czyli optymal na ten moment. Oj działo by się dopiero, działo. Mateusz nie jeździ na kadrę żeby nie blokować miejsca Wiśniewskiemu. Za zasługi. Po koleżeńsku.:) A tak patrząc na skład to tylko ślepy nie zauważa ingerencji Bertusa, Wenty i innych na decyzje Bieglera. Aż 9 wybranych to aktualni lub byli zawodnicy Iskierki. Związek - chluba Kielc, Kielce chlubą związku. Jak nic szwindel.

wybory tylko Bieglera - reszta zawodników obroni się wynikami.

tylko z nazwy. Gębala spokojnie mógłby grać w obronie i gorszy od Grabarczyka by nie był

pełnoprawnym członkiem, po prostu nie zostanie na razie wpisany do protokołu. Ale jest w pogotowiu. Co do Masłowskiego - mam bardzo dużo szacunku i sympatii do niego, natomiast Biegler od początku swojej pracy z kadrą swoimi decyzjami jakby sugerował, że Masło jest tylko opcją rezerwową. Brakuje mu jednak warunków fizycznych i nawet jeśli w lidze to nadrabia, to na poziomie kadry do tej pory nie przekonał. Choć uczciwie trzeba przyznać, że wielu szans meczowych nie dostał. Spotkań w kadrze ma na koncie dużo, ale samych minut niewiele więcej. Ja przyczepiłbym się do jednego - przy beznadziejnej grze Szyby w Hiszpanii zabrałbym jeszcze Przybylskiego. Ale Rafał musiałby zająć czyjeś miejsce w kadrze - a nie bardzo jest czyje. Mam nadzieję, że Biegler myślał podobnie jak ja, ale Michał przekonał trenera na treningach, że w Hiszpanii to była tylko chwilowa niedyspozycja i nie ma potrzebu szukania dla niego zastępcy. Wczoraj w studio polsatu bardzo podobała mi się wypowiedź trenera Nocha. Mówił, że Serbowie są piekielnie mocni także bez Vujina i Ilicia, że trzeba uważać na Nenadicia czy Stanicia. Podkreślał, że Serbowie będą bardzo groźni ale...powiedział też, że jest przekonany, że wygramy. A przecież Noch na handballu się zna :) Za to rozbawił mnie kolejny raz Wanio - ekspert od handballa na miarę Szaranowicza. Kowalczyka przedstawił jako legendę (w czym miał rację), tyle że tą legendę anonsował jako Bogdana Kowalskiego, co budziło niesmak trenera. Mógłby się Pan Krzysztof lepiej przygotować do pracy...