Sławomir Szmal: Mam swojego faworyta na trenera
Trener Michael Biegler w swoim ostatnim pojedynku w roli trenera Biało-Czerwonych odniósł zwycięstwo 26:24 nad Szwecją. - Mam swojego faworyta, ale zostawiam go dla siebie - mówił po meczu Sławomir Szmal.
WP SportoweFakty
/ Krzysztof Porębski
/ Na zdj.: Sławomir Szmal
Michael Biegler rezygnację z posady trenera reprezentacji Polski złożył w czwartek rano, kilkanaście godzin po klęsce w meczu z Chorwacją na EHF Euro 2016. Jego prośba została przyjęta przez prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Andrzeja Kraśnickiego.
- Jak oceniam decyzję trenera? To tak naprawdę nie mnie oceniać. My jesteśmy zawodnikami i musimy się podporządkować trenerowi. To jest jego decyzja, musimy ją uszanować. Tak jak i również nie mamy wpływu na wybór nowego szkoleniowca - mówił po meczu ze Szwecją Sławomir Szmal.
Polacy Szwecję pokonali 26:24 (12:12) i zostali siódmą drużyną Europy. Jaka będzie zatem przyszłość tej drużyny? - O przyszłości będzie decydował przede wszystkim nowy szkoleniowiec. Pierwsze pytanie do Związku Piłki Ręcznej kto zostanie tym szkoleniowcem i później do nowego trenera jak będzie widział nową kadrę - zaznaczył Szmal, który ma swojego faworyta na nowego trenera.
- Mam swojego faworyta, ale zostawiam go dla siebie - powiedział bramkarz.
Sławomir Szmal po meczu ze Szwecją podziękował także polskiej publiczności. - Graliśmy przed własną publicznością i przede wszystkim trzeba było fajnie podziękować kibicom za to, że byli z nami podczas tego całego turnieju. Za te emocje, które nam dostarczyli. Niejednokrotnie pomagali nam w zwycięstwie. Przypominam sobie mecz z Serbią i Macedonią, gdzie ich doping przede wszystkim dodawał nam w tym ostatnich minutach skrzydeł - podkreślił. - Mogę zapewnić, że z naszej strony zostawiliśmy wszystko na boisku. Dziękuję - dodał.
Artur Długosz z Wrocławia
Talant Dujszebajew: Moim marzeniem jest praca z reprezentacją Polski
mammut
Zgłoś komentarz
Kazek Wojciechowicz
Zgłoś komentarz
Stefan Kuwik
Zgłoś komentarz
