Sławomir Karwowski: My po prostu graliśmy słabo

SPR Tarnów przyjechał do Wągrowca z zamiarem zdobycia kompletu punktów, ale po meczu walki uległ zespołowi gospodarzy 24:28.

Hubert Gliński
Hubert Gliński

W pewnym momencie spotkania zespół z Tarnowa prowadził na parkiecie w Wągrowcu 18:15 wykorzystując słabszy moment w grze Nielby Wągrowiec. Przyjezdni nie poszli jednak za ciosem, aby móc powiększyć swoje prowadzenie i spokojnie kontrolować decydujące wydarzenia tej konfrontacji.

Gospodarze najpierw doprowadzili do wyrównania, a następnie wykorzystując fatalne ustawienie szczypiornistów SPR-u Tarnów w obronie powiększali dorobek bramkowy, który ostatecznie zapewnił im cenne dwa punkty.

Krytycznie postawę swojego zespołu podczas sobotniego meczu podsumował także jeden z piłkarzy ręcznych zespołu gości. - Dzisiaj wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na ciężki teren. Zawiódł nasz atak pozycyjny zresztą po raz kolejny. Jak było widać zawodnicy z Nielby, pomimo że nie są dużo młodsi, to zachowywali się mądrzej. My graliśmy po prostu słabo taktycznie, nie graliśmy do pewnych pozycji, gubiliśmy się w ataku. Nielba była zespołem lepszym - podsumował sobotni mecz Sławomir Karwowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×