Vistal - Pogoń Baltica: Gdynianki żądne rewanżu. Szczecinianki mogą zakończyć rywalizację

W niedzielę odbędzie się czwarty mecz półfinałowy PGNiG Superligi pomiędzy Vistalem Gdynia, a Pogonią Baltica Szczecin. Drużyna z Pomorza Zachodniego może na obcym terenie zapewnić sobie awans do finału.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Po meczach w Szczecinie w lepszych nastrojach były szczypiornistki Vistalu Gdynia. Po sobotniej porażce, w niedzielę okazały się lepsze i miały wszystkie argumenty, by zakończyć rywalizację do trzech zwycięstw na swoją korzyść. Obie drużyny czekały bowiem dwa mecze w Gdyni.

W sobotę atut gry przed własną publicznością nie wystarczył. Pogoń Baltica Szczecin od pierwszych minut rzuciła się do ataków, a własną bramkę zamurowała Adrianna Płaczek. Zespół gości prowadził już 7:3. Później jednak Vistal doprowadził do wyrównania, a następnie wyszedł na prowadzenie.

Był to niezwykle emocjonujący mecz. Gdy zawodniczki jednej drużyny potrafiły rzucić 3-4 bramki z rzędu, błyskawicznie odpowiadały rywalki. Ostatecznie o jedno trafienie lepsze okazały się podopieczne Adriana Struzika, które wygrały 24:23.

Ostatni tydzień pokazał jednak, że nawet wygrana w pierwszym meczu nie oznacza powtórki w niedzielę. Vistal w Szczecinie potrafił wyciągnąć wnioski i liczy na to, że podobnie stanie się i tym razem. Pogoń Baltica ma co prawda w zanadrzu piąty mecz przed własną publicznością, ale szczecinianki na pewno nie będą kalkulować, bo jak widać po historii spotkań między tymi drużynami, liczenie na atutu swojej hali bywa złudne.

Vistal Gdynia - Pogoń Baltica Szczecin - 01.05 godz. 16:00

ZOBACZ WIDEO Przedolimpijskie testy Polaków w Hyeres jak w Rio (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×