ME U-20: Polacy zdecydowanie gorsi od Islandii. Koniec marzeń o medalu

Reprezentacja Polski przegrała z Islandią 24:36 w swoim pierwszym meczu drugiej rundy mistrzostw Europy do lat 20. w Danii (grupa M1). Tym samym nasi rodacy na pewno nie awansują do strefy medalowej.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
WP SportoweFakty / Oliwier Kubus

Wspierani przez nieliczną grupkę kibiców Polacy nie mogli pozwolić sobie na porażkę z Islandczykami, jeśli chcieli podtrzymać szansę na przywiezienie medalu z europejskiego czempionatu. Rywale jednak błyskawicznie pokazali Biało-Czerwonym miejsce w szeregu.

Trzy pierwsze gole w meczu zdobył, po szybkich atakach, islandzki prawoskrzydłowy Odinn Thor Rikhardsson. Nasi reprezentanci po raz pierwszy trafili do siatki dopiero w 7. minucie, już po tym, jak czas na żądanie wziął trener Rafał Kuptel.

Uwagi polskiego szkoleniowca nie przełożyły się na poprawę poczynań jego podopiecznych w kolejnych minutach. Ciężar rzucania bramek próbował brać na siebie Szymon Sićko, ale jego udane zagrania zdawały się na nic, w związku z wszechstronnością prezentowaną przez Islandię.

Przeciwnicy wyrządzali polskiej kadrze krzywdę przede wszystkim ze skrzydeł. Co więcej, nasi obrońcy nie potrafili również znaleźć recepty na ograniczenie poczynań leworęcznego Omara Igni Magnussona, który raz po raz zaskakiwał bramkarzy rzutami z drugiej linii. Na przerwę Islandczycy schodzili z dużym komfortem psychicznym, prowadząc aż 21:14.

ZOBACZ WIDEO Tałant Dujszebajew: Obawiam się tylko Brazylii (źródło TVP)

Po powrocie na boisko, scenariusz pojedynku nie uległ zmianie. Do islandzkiej siatki co prawda regularnie zaczął trafiać Tomasz Pietruszko, ale to rywale Polaków nadal legitymowali się większą liczbą niezawodnych strzelb.

Czujna postawa w obronie pozwalała reprezentantom Islandii wyprowadzać zabójcze kontry, a skrzydłowi dokładali kolejne gole z ataku pozycyjnego. Mimo że gracze Sigursteinna Arndala nie byli już tak skuteczni jak w pierwszej połowie, na 10 minut przed ostatnim gwizdkiem wygrywali już 30:20. Tak duża różnica na dobre złamała polskich szczypiornistów, którzy ostatecznie polegli 24:36.

W środę reprezentacja Polski do lat 20. zmierzy się na zakończenie zmagań w drugiej rundzie z Hiszpanią. Potem naszych zawodników czeka rywalizacja o miejsca 5-8.

Islandia - Polska 36:24 (21:14)

Islandia: Gudjonsson - Rikhardsson 8, O.I. Magnusson 6, Jonsson 4, E. Magnusson 4, Benediktsson 3, Gislason 2, S. Magnusson 2, Styrmisson 2, Runarsson 2, A.F. Arnarsson 1, Hardarson 1, Kristjansson 1
Karne: 2/2
Kary: 12 min.

Polska: Wiśniewski, Zając - Sićko 7, Moryto 4, Mosiołek 4, Pietruszko 3, Netz 2, Rolka 2, Lemaniak 1, Skuciński 1, Bis, Kawka, Moryn, Salacz, Siwak
Karne: 1/1
Kary: 18 min.

Kary: Islandia - 12 min. (A.F. Arnarsson - 4 min., Benediktsson, Jonsson, O.I. Magnusson, Runarsson - po 2 min.); Polska - 18 min. (Bis - 6 min., Kawka, Mosiołek, Pietruszko - po 4 min., Lemaniak - 2 min.)
Czerwona kartka: Bis - 55 min. (gradacja kar)
Sędziowie: Daniel Accoto Martins, Roberto Accoto Martins (Portugalia)
Widzów: 100.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×