Kamila Szczecina o serii zmarnowanych rzutów karnych rywalek: To nie nasz problem

KPR Kobierzyce bez kolejnych punktów w PGNiG Superlidze Kobiet. Dwa "oczka" zasłużenie zgarnęła Pogoń Baltica Szczecin. - Miałyśmy dobrze rozpracowany zespół z Kobierzyc - oceniła obrotowa Kamila Szczecina.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
Kamila Szczecina WP SportoweFakty / Oskar Błażkowski / Kamila Szczecina

Wysoką wygraną zakończył się pierwszy mecz w rundzie rewanżowej PGNiG Superligi Kobiet w Kobierzycach. KPR do przerwy przegrywał z Pogoń Balticą Szczecin 8:15, po zmianie stron przez 12 minut gospodynie nie mogły znaleźć sposobu na pokonanie bramkarki Martyny Wierzbickiej i ostatecznie przegrały zawody aż 17:30.

- Cieszymy się z wygranej, bo przyjeżdżając tutaj, wiedziałyśmy, że trzeba będzie powalczyć. Miałyśmy dobrze rozpracowany zespół z Kobierzyc. Zagrałyśmy dobrze w obronie, z czego uruchomiłyśmy kontry - powiedziała tuż po meczu Kamila Szczecina.

Dużo pozytywnych słów ze strony koleżanki zebrały obie szczecińskie bramkarki, które zaimponowały dużą ilością skutecznych obron. - Naprawdę nieźle broniły też Ada (Płaczek - dp. red.), jak i Martyna (Wierzbicka - dop. red.). My swoje dołożyłyśmy w defensywie. Korzystny wynik i gra, oby tak dalej - dodała zawodniczka.

Gospodynie nader mocno "cierpiały" przy stałych fragmentach gry. Zmarnowały całą serię rzutów karnych. Na 7 prób tylko jedna znalazła się w siatce szczecińskich bramkarek (trzy obrony Płaczek i trzy Wierzbickiej). - Na szczęście to nie nasz problem, tylko przeciwniczek. My możemy się jedynie cieszyć, że bramkarki mają tak świetną skuteczność. Tak jak zaznaczyłam wcześniej, oby tak dalej - zakończyła obrotowa Pogoni Baltica.

ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak: Na mistrzostwach świata nie oczekujmy medali (Żródło: TVP S.A.)
Jedynym problemem KPR-u Kobierzyce w meczu z Pogonią Baltica Szczecin były rzuty karne?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×