Zagłębie - NMC Górnik. Mateusz Kornecki trzyma formę! Pewne zwycięstwo zabrzan

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko /
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko /
zdjęcie autora artykułu

W piątek na Dolnym Śląsku doszło do Górniczych Derbów, w których MKS Zagłębie Lubin podjęło NMC Górnika Zabrze. Mecz ekip z grupy pomarańczowej zakończył się pewnym zwycięstwem graczy Ryszarda Skutnika (31:23).

Górnicze Derby elektryzowały jedynie przez pierwsze dziesięć minut. Później do głosu doszedł zespół Ryszarda Skutnika, który budował w Lubinie przewagę dzięki mocnej obronie i świetnym interwencjom Mateusza Korneckiego.

Udane parady młodego reprezentanta Polski pozwoliły zabrzanom uruchamiać w kontratakach szybkie i skuteczne skrzydła. W ataku pozycyjnym akcje NMC Górnika perfekcyjnie wykańczał Iso Sluijters. Holenderski rozgrywający miał w piątek wielki ciąg na bramkę i nie przeszkadzało mu nawet indywidualne krycie przez Jana Czuwarę. Po jego kolejnym rzucie z dystansu zespół gości podwyższył w 21. minucie starcia prowadzenie do pięciu trafień.

Spóźnione i zdezorganizowane w defensywie Zagłębie często łapało wykluczenia i nie mogło nawiązać wyrównanej walki z rywalem. Indywidualnie zespół próbował podciągnąć Dawid Przysiek, ale nie zawsze kończyło się to powodzeniem. Ciężar na swoje barki brał również Krzysztof Pawlaczyk wraz z kolejnym kadrowiczem oraz najskuteczniejszym graczem Miedziowych, Arkadiuszem Morytą.

Po zmianie stron NMC Górnik nie pozwolił gospodarzom na zryw. Gdy ekipa Pawła Nocha koncentrowała się na zatrzymaniu holenderskiego rozgrywającego, do gry wkroczył Maciej Tokaj. Utalentowany zawodnik raz po raz, często w sposób efektowny, trafiał do bramki miejscowych.

Na domiar złego dla drużyny z Dolnego Śląska z tonu nie spuszczał Mateusz Kornecki, którego nakręcił świetny mecz przeciwko Argentynie na MŚ 2017. To właśnie on ustalił wynik spotkania i kilka sekund przed końcową syreną rzutem przez całe boisko zdobył bramkę.

MKS Zagłębie Lubin - NMC Górnik Zabrze 23:31 (12:17)

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz - Stankiewicz 1, Bondzior, Przysiek 4, Czuwara 2, Mrozowicz 1, Pawlaczyk 5, Wolski, Gudz, Bartczak 2, Pietruszko, Moryto 6/2, Dżono 2. Karne: 2/2 Kary: 10 min. (Pietruszko - 6 min., Dżono, Stankiewicz - po 2 min.) Czerwona kartka: Tomasz Pietruszko (w 48. minucie z gradacji kar)

NMC Górnik: Kornecki 1, Galia, Kicki - Niedośpiał 1, Daćko 2, Tomczak 3, Kryński 5, Gromyko 1, Piątek, Sluijters 9, Gliński, Tokaj 7/1, Fąfara, Ścigaj, Adamuszek 2. Karne: 1/3 Kary: 0 min.

Sędziowie: Sebastian Pelc - Jakub Pretzlaf

Delegat ZPRP: Zbigniew Tarczykowski

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora

Źródło artykułu:
Na tytuł zawodnika meczu zasłużył najbardziej...
Mateusz Kornecki
Iso Sluijters
Dawid Przysiek
Maciej Tokaj
Arkadiusz Moryto
inny gracz
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
handball Wybrzeże
28.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No musze przyznac, ze Tokaj zagral bardzo dobrze. Rozgrywa pilke w dosyc ciekawy sposob, do tego dobrze mija, no i ten jego zaskakujacy rzut zza obroncy. Musi chyba troche popracowac nad sila r Czytaj całość
miki
27.01.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Trudno przestawić się z poziomu MŚ na Superligę, ale i tak dało się ten mecz oglądać, szczególnie ze względu na bardzo solidny poziom Górnika. Dobrze Kornecki w bramce, obrona momentami pracowa Czytaj całość
avatar
tori
27.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Świetny mecz Mateusza, Iso i Maćka Tokaja, który w końcu pokazuje na co go stać. Brawo :]