Zagłębie - Azoty. Lubinianie znów się postawią?
W ramach 16. kolejki zmagań w PGNiG Superlidze na Dolnym Śląsku dojdzie do starcia MKS Zagłębia Lubin i Azotów Puławy. Na zwycięstwo z puławską drużyną piłkarze ręczni Pawła Nocha czekają blisko sześć lat.
Zdecydowanym faworytem środowego starcia są goście, ale drużyna szkoleniowca Pawła Nocha pokazała, że potrafi stawić czoła "pewniakom" do zwycięstwa. Ostatnio przekonała się o tym Orlen Wisła Płock, która przyjechała w niedzielę na Dolny Śląsk rozegrać mecz w ramach 1/8 Pucharu Polski. Team Nafciarzy wygrał tam w bólach zaledwie różnicą dwóch bramek.
Azoty nie miały takich problemów i na tym etapie walki o krajowe trofeum pewnie pokonały na wyjeździe Meble Wójcik Elbląg. A w PGNiG Superlidze? Są głównym kandydatem do zdobycia medalu mistrzostw Polski. Zajmują trzecią lokatę w klasyfikacji zbiorczej i mają na swoim koncie aż dwadzieścia sześć punktów więcej do Miedziowych.
- Z Zagłębiem będzie grało nam się troszkę ciężej, ale też powinniśmy spokojnie sobie poradzić, bo uważam, że jesteśmy lepszym zespołem. Na każdego trzeba jednak uważać. W najwyższej klasie rozgrywkowej nie ma "chłopców do bicia". W tej drużynie gra kilku zdolnych i ambitnych chłopaków oraz Nikola Dżono, Michał Stankiewicz czy Dawid Przysiek na środku rozegrania. To są największe atuty Zagłębia - przyznał w wywiadzie dla strony klubowej KS Azotów Puławy, Adam Skrabania.
MKS Zagłębie Lubin - KS Azoty Puławy / 08.02, godz. 18.00
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy