Tragiczny bilans kadry Dujszebajewa. Siedemnaście porażek w trzynaście miesięcy!

Dujszebajewowi trzeba jednak oddać to, co jego - na igrzyskach w Rio wprowadził kadrę do półfinału i prawie wywalczył z nią medal, w całym turnieju wygrywając tylko trzy mecze. Cel wypełnił i dlatego tak styl, jak i poszczególne wyniki mogły zejść wtedy na dalszy plan.

Już wtedy zwracaliśmy jednak uwagę, że kadra pod jego wodzą częściej przegrywa niż zwycięża. Martwiło też to, że rzadko pokonuje rywali ze ścisłej światowej czołówki. Przez trzynaście miesięcy wygrała tak naprawdę tylko z dwoma rywalami o większym potencjale - Szwecją i Chorwacją. Było to w Rio.

Tych zwycięstw uzbierało się w sumie tylko dwanaście. Niektóre, jak te z Macedonią, Tunezją, Argentyną czy Egiptem - były oczekiwanymi rezultatami. Pozostałe - ze zdecydowanie niżej notowanymi Motorem Zaporoże, Chile i Japonią - obowiązkiem. Kadra je wygrała, ale na nich zamyka się licznik zwycięstw w "erze Dujszebajewa".

Więcej jest porażek, bo aż 17. W tym tych bolesnych, jak choćby wyjazdowa przegrana z Holandią, porażki w półfinale i meczu o brąz igrzysk w Rio oraz trzy klęski w eliminacjach do Euro 2018. Po czwartkowej w Mińsku, szanse Polaków na awans są minimalne.

Bilans reprezentacji pod wodzą Dujszebajewa:

Razem: 30 meczów - 12 zwycięstw, 1 remis, 17 porażek

ZOBACZ WIDEO Serie A: asysta Karola Linettego. Sampdoria Genua 12 minut od przełamania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.