KPR Gminy Kobierzyce - KPR Jelenia Góra. Popis gospodarzy w derbowym starciu

KPR Gminy Kobierzyce pozbawił szans lokalnego rywala na uniknięcie gry w barażach i to w najbardziej bolesny sposób. Na zakończenie sezonu PGNiG Superligi Kobiet podopieczne Tomasza Folgi rozbiły imiennika z Jeleniej Góry 33:20 (14:11).

Damian Orłowicz
Damian Orłowicz
Piłkarki ręczne KPR Gminy Kobierzyce WP SportoweFakty / MICHAŁ DOMNIK / Piłkarki ręczne KPR Gminy Kobierzyce

Jeszcze nie tak dawno nic nie wskazywało na to, że KPR Jelenia Góra będzie miał szansę wydostać się z miejsca barażowego, ale ta pojawiła się dzięki ostatniej, zwycięskiej serii spotkań. By myśleć o zajęciu dziesiątej lokaty, zespół prowadzony przez Michała Pastuszkę musiał zwyciężyć w derbach Dolnego Śląska i liczyć na potknięcie UKS-u PCM Kościerzyna w Piotrkowie Trybunalskim.

KPR Gminy Kobierzyce nie zamierzał ułatwić zadania rywalkom, pomimo tego że w ich składzie brakowało Anny Mączki. Gospodynie prowadziły od samego początku meczu, a było to możliwe dzięki trafieniom doświadczonych Beaty Skalskiej oraz Julii Walczak, a także młodej Kingi Jakubowskiej. W bramce z bardzo dobrej strony pokazywała się Magdalena Słota. Jeleniogórzanki utrzymywały jednak kontakt z rywalkami, głównie za sprawą Aleksandry Tomczyk czy Joanny Załogi.

Beniaminek PGNiG Superligi Kobiet zanotował w okolicach osiemnastej minuty serię trzech bramek z rzędu, ale rywalki zdołały odpowiedzieć tym samym. Ponownie na listę strzelców wpisała się Joanna Załoga, która w tej części gry notowała bardzo dobre zawody. KPR Jelenia Góra nie zdołał jednak objąć prowadzenia, a wykorzystały to podopieczne Tomasza Folgi, które schodziły do szatni z przewagą trzech bramek (14:11).

Po zmianie stron powtórzył się scenariusz z pierwszego spotkania pomiędzy tymi zespołami w Kobierzycach. Miejscowy KPR potrzebował niespełna dziesięciu minut, by ich przewaga urosła do dziewięciu trafień. Na lewym skrzydle trzema bramkami popisała się Monika Kaźmierska, a stojąca w bramce gospodarzy Magdalena Słota, notowała nie tylko skuteczne interwencje, ale również celne wyrzuty do partnerek. Umożliwiało im to zdobywanie bramek po szybkiej kontrze.

ZOBACZ WIDEO Kochanowski jak Milik. "Naszym celem jest złoto MŚ juniorów"

KPR Jelenia Góra zdołał powrócić do w miarę wyrównanego spotkania, gdy jego losy zostały już przesądzone. Gospodarz środowego meczu powiększył ostatecznie swoją przewagę do trzynastu trafień. Pozytywną postacią w zespole gości była Agata Skowrońska, ale to za mało, by KPR Jelenia Góra mógł osiągnąć tego dnia coś więcej.

PGNiG Superliga, 32. kolejka:

KPR Kobierzyce - KPR Jelenia Góra 33:20 (14:11)

KPR: Demiańczuk, Słota – Jakubowska 6 (0/1) , Skalska 4, Janczak, Wesołowska 1, Łuczkowska, Kaźmierska 4, Linkowska 5, Mazguła, Sobczyk, Walczak 8 (3/4) , Michalak (1/1) 5.

Karne: 4/6

Kary: 8 min. (Linkowska – 4 min., Jakubowska, Wesołowska- 2 min.)

KPR Jelenia Góra: Ciesiółka, Hoffman - Bilenia, Tomczyk 3, Maziarz, Wojtas 1, Kobzar 2 (1/1), Załoga 5, Jasińska 2, Kanicka, Oreszczuk 1, Janas, Skowrońska 4 (2/2), Koc 2.

Karne: 3/3

Kary: 14 min. (Kanicka, Maziarz, Skowrońska - 4 min., Tomczyk - 2 min.)

Sędziowie: Kopiec (Siemianowice Śląskie), Zubek (Bytom)

Widzów: 600

Czy KPR Jelenia Góra pokona rywala w barażach o PGNiG Superligę Kobiet?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×