Metalurg Skopje wściekły po decyzji Trybunału Arbitrażowego EHF w sprawie Nemanji Obradovicia
W poniedziałek Komisja Arbitrażowa Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej (EHF) podjęła decyzję, iż Nemanja Obradović może grać w barwach Orlen Wisły Płock. Z tym werdyktem nie może pogodzić się były klub Serba, Metalurg Skopje.
Początkowo EHF przyznała rację macedońskiej ekipie, lecz Nemanja Obradović odwołał się od tego rozstrzygnięcia do Komisji Arbitrażowej, która 11 września wyraziła zgodę na jego występy w barwach płockiej drużyny.
Po tym werdykcie wściekli są działacze Metalurga Skopje. - Nasze rozczarowanie jest ogromne, ponieważ wiemy, że mamy całkowitą rację w tej sprawie. To jest skandal bez precedensu - grzmi zarząd zespołu ze stolicy Macedonii.
- Jaki jest sens podpisywania umów z zawodnikami, które to później są uznawane za nieskuteczne? Czy to oznacza, że piłkarze ręczni Metalurga mogą zawrzeć kontrakt z innym klubem w każdym momencie, nawet jeśli mają ważne umowy z nami? - pytają retorycznie Macedończycy.
- Decyzja EHF nie jest sprawiedliwa i nie jest to sposób na zbudowanie europejskiej piłki ręcznej - twierdzi Metalurg Skopje.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: bomba za bombą. Efektowne gole w Głogowie (WIDEO)