W tym artykule dowiesz się o:
Każdy z zawodników - Ambasadorów na platformie Way More zakłada konto, gdzie kibice mogą przekazywać dowolną kwotę na wsparcie działań Fundacji Kapitan Światełko, która jest organizatorem Kampanii Movember w Polsce.
Ambasadorzy będą zachęcać do odwiedzania swoich profili na Way More, publikując zdjęcia swoich rosnących wąsów. Żeby było ciekawiej, to kibice decydują, jakie zdjęcie ma zaprezentować zawodnik.
Przez cały listopad, w każdą środę na profilu facebookowym PGNiG Superligi pojawi się plansza z dwiema propozycjami. Kibice w ciągu 24 godzin decydują, która propozycja jest ciekawsza. Fotografia z wybraną aktywnością pojawi się na profilu Way More i w klubowych social media w każdy piątek. W pierwszym głosowaniu "wąs i jajko", czy "wąs w sporcie", kibice wybrali wąs w sporcie. W tej tematyce Ambasadorzy zrobią zdjęcia i opublikują.
Wszystkie profile można śledzić TU.
Lista Ambasadorów PGNiG Superligi:
Orlen Wisła Płock: Jose Guilherme de Toledo , Dan-Emil Racotea, Marcin Wichary MKS Kalisz: Łukasz Zakreta Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Stanisław Makowiejew SPR Stal Mielec: Adrian Wojkowski NMC Górnik Zabrze: Aleksandr Buszkow KPR Gwardia Opole: Mateusz Jankowski Zagłębie Lubin: Stanisław Gębala Chrobry Głogów: Damian Krzysztofik MMTS Kwidzyn: Ignacy Bąk, Adrian Dymik, Bartosz Dudek Meble Wójcik Elbląg: Adrian Fiodor Wybrzeże Gdańsk: Marek Podobas Spójnia Gdynia: Paweł Ćwikliński KPR Legionowo: Wiktor Jędrzejewski, Franci Brinovec, Tomasz Fugiel Sandra Spa Pogoń Szczecin: Dawid Fedeńczak KS Azoty Puławy: Paweł Grzelak, Robert Orzechowski, Kacper Adamczuk PGE VIVE Kielce: Uros Zorman
Daty głosowań:
1 listopada start godz. 11.00, koniec głosowania 2 listopada godz. 11.00 8 listopada start godz. 11.00, koniec głosowania 9 listopada godz. 11.00 15 listopada start godz. 11.00, koniec głosowania 16 listopada godz. 11.00 22 listopada start godz. 11.00, koniec głosowania 23 listopada godz. 11.00 29 listopada start godz. 11.00, koniec głosowania 30 listopada godz. 11.00
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Kusznierewicz: Pioruny waliły jeden po drugim dookoła. To były chwile grozy