Ofensywa Islandczyków. Gudmundur Gudmundsson nowym selekcjonerem
Islandczykom wyczerpała się cierpliwość. Po serii słabych występów na wielkich turniejach kadrę szczypiornistów obejmie fachowiec z najwyższej półki. Kontrakt podpisał Gudmundur Gudmundsson, który doprowadził Duńczyków do olimpijskiego złota.
Na stanowisku selekcjonera zatrudnili swojego rodaka, Gudmundssona. Były opiekun m.in. Rhein Neckar Loewen związał się z kadrą na trzy lata. To dość zaskakujące posunięcie, bo Islandczyk zajmował ciepłą posadkę szkoleniowca drużyny narodowej Bahrajnu. Zdobył z nią srebro mistrzostw Azji, dostał propozycję nowej, trzyletniej umowy, ale podziękował.
W rodzimej reprezentacji zastąpi Geira Sveinssona, któremu wygasł kontrakt po ME 2018. Jednym z asystentów selekcjonera będzie legendarny szwedzki bramkarz, Tomas Svensson.
Dla Gudmundssona to powrót na ławkę Islandczyków. Prowadził ich dwukrotnie, w latach 2001-2004 i 2008-2012. Pod jego wodzą rodacy wywalczyli olimpijskie srebro w Pekinie w 2008 roku i brąz ME 2010. Za każdym razem na ich drodze stawali Polacy - na IO w pamiętnym ćwierćfinale, na europejskim czempionacie w grze o trzecią lokatę.
Największy sukces odniósł jako selekcjoner Duńczyków. Dwa lata temu, w Rio, cieszył się ze złota igrzysk po wygranej z Francuzami. Kilka miesięcy później jego podopieczni sensacyjnie pożegnali się z MŚ 2017 w 1/8 finału (porażka z Węgrami), a Gudmundsson popadł w konflikt ze swoim głównym dysydentem, niegdyś trenerską gwiazdą, Ulrikiem Wilbekiem. Przedwcześnie odszedł z zespołu, choć i tak po IO w Rio zapowiedział, że nie przedłuży umowy z federacją.
ZOBACZ WIDEO: Trwa fatalna passa Interu. Tym razem nie dał rady Crotone. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]