Ofensywa Islandczyków. Gudmundur Gudmundsson nowym selekcjonerem

Islandczykom wyczerpała się cierpliwość. Po serii słabych występów na wielkich turniejach kadrę szczypiornistów obejmie fachowiec z najwyższej półki. Kontrakt podpisał Gudmundur Gudmundsson, który doprowadził Duńczyków do olimpijskiego złota.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Gudmundur Gudmundsson WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Gudmundur Gudmundsson
W dwóch ostatnich ME Islandczycy żegnali się z turniejem po rundzie wstępnej. Na ostatniej imprezie nie pomogło im nawet nieoczekiwane zwycięstwo nad przyszłymi wicemistrzami Europy, Szwedami. W MŚ od trzech edycji nie przebrnęli 1/8 finału. Nie pojechali na igrzyska do Rio. Władze związku stwierdziły, że czas na poważne zmiany, potencjał zespołu, opartego na umiejętnościach Arona Palmarssona, jest na pewno wyższy aniżeli wskazują wyniki.

Na stanowisku selekcjonera zatrudnili swojego rodaka, Gudmundssona. Były opiekun m.in. Rhein Neckar Loewen związał się z kadrą na trzy lata. To dość zaskakujące posunięcie, bo Islandczyk zajmował ciepłą posadkę szkoleniowca drużyny narodowej Bahrajnu. Zdobył z nią srebro mistrzostw Azji, dostał propozycję nowej, trzyletniej umowy, ale podziękował.

W rodzimej reprezentacji zastąpi Geira Sveinssona, któremu wygasł kontrakt po ME 2018. Jednym z asystentów selekcjonera będzie legendarny szwedzki bramkarz, Tomas Svensson.

Dla Gudmundssona to powrót na ławkę Islandczyków. Prowadził ich dwukrotnie, w latach 2001-2004 i 2008-2012. Pod jego wodzą rodacy wywalczyli olimpijskie srebro w Pekinie w 2008 roku i brąz ME 2010. Za każdym razem na ich drodze stawali Polacy - na IO w pamiętnym ćwierćfinale, na europejskim czempionacie w grze o trzecią lokatę.

Największy sukces odniósł jako selekcjoner Duńczyków. Dwa lata temu, w Rio, cieszył się ze złota igrzysk po wygranej z Francuzami. Kilka miesięcy później jego podopieczni sensacyjnie pożegnali się z MŚ 2017 w 1/8 finału (porażka z Węgrami), a Gudmundsson popadł w konflikt ze swoim głównym dysydentem, niegdyś trenerską gwiazdą, Ulrikiem Wilbekiem. Przedwcześnie odszedł z zespołu, choć i tak po IO w Rio zapowiedział, że nie przedłuży umowy z federacją.

ZOBACZ WIDEO: Trwa fatalna passa Interu. Tym razem nie dał rady Crotone. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Islandczycy ponownie zaczną zdobywać medale?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×