Plaga nieszczęść w Rhein-Neckar Loewen. Rezerwy przetrzebione

Nie dość, że Rhein-Neckar Loewen wyśle do Kielc drużynę rezerw, to jeszcze kontuzje wyeliminowały kilku zawodników z meczu fazy TOP 16 Ligi Mistrzów. - Będziemy walczyć jak lwy - zapowiada sztab szkoleniowy.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Piłkarze Rhein-Neckar Loewen W środku Kim Ekdahl Du Rietz WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Piłkarze Rhein-Neckar Loewen. W środku Kim Ekdahl Du Rietz
Ze względu na przeładowany kalendarz, Rhein-Neckar Loewen ostentacyjnie wystawi w Lidze Mistrzów drugi zespół. Niemiecka drużyna po raz drugi w ciągu pół roku popadła w poważny konflikt z europejską federacją. Poprzednio skończyło się polubownie, Lwy najpierw zagrały w Bundeslidze, potem poleciały do Barcelony. Teraz sytuacja była patowa. Publiczna telewizja ARD nie zgadzała się na przełożenie ligowego spotkania z THW Kiel, PGE VIVE Kielce na rozegranie meczu w Lidze Mistrzów w środę i doszło do paradoksu - Rhein-Neckar musi zagrać dwa mecze jednego dnia.

- Kiedy Michael Abt (jeden z trenerów - przyp.red. ) poinformował mnie, że zagramy w Lidze Mistrzów, myślałem, że sobie ze mnie żartuje - mówi członek sztabu szkoleniowego, Andre Bechtold.

Mistrzowie Niemiec wszystkie siły rzucą na Bundesligę. W Kielcach zjawią się trzecioligowe rezerwy, które nie zawojowały nawet tego szczebla. Aktualnie zajmują trzecią lokatę w tabeli. Szanse Lwów są minimalne, zasadniczo zerowe, a ograniczają je jeszcze urazy.

- Max Haider, Pascal Kirchenbauer i Leon Bolius, którzy są użyczeni beniaminkowi Bundesligi z Friesenheim, nie będą mogli wystąpić. Jeden z naszych najlepszych graczy Maximillian Trost uszkodził więzadło krzyżowe, kontuzjowani są też Lars Roeller i Sebastian Trost - wylicza Bechtold.

Te nazwiska, jak i pozostałe z rezerw RNL, niewiele mówią nawet zagorzałym fanom Bundesligi. W Lidze Mistrzów parkiet powąchał Rico Keller, bramkarz Lucas Bauer od wielkiego dzwonu (czytaj - tylko z powodu kontuzji Appelgrena albo Palicki) - mieścił się w kadrze meczowej. Do Kielc pojadą na ścięcie.

- To byłaby zuchwałość, gdybyśmy twierdzili, że coś wymyślimy przeciwko VIVE w Kielcach. Na pewno będziemy walczyć jak lwy, w końcu nie mamy nic do stracenia - podkreśla trener.

Jakby zamieszania było mało, to dzień przed meczem Ligi Mistrzów, rezerwy Lwów... zagrają w 3. Bundeslidze z Neuhausen. Żeby wyjść z tej sytuacji z twarzą, drugą drużynę odciążą juniorzy.

ZOBACZ WIDEO Dziewięć bramek w meczu Realu Madryt, koncert Cristiano Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy PGE VIVE Kielce wygra u siebie więcej niż 10 bramkami?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×