Damian Wleklak już wcześniej przewidywał jego powołanie. Paweł Salacz wchodzi do reprezentacji Polski

Ten sezon jest przełomowy dla Pawła Salacza. Najpierw został pierwszym kołowym Energi Wybrzeża Gdańsk, następnie zyskał status jednej z największych rewelacji ligi. Zauważył to Piotr Przybecki, który wysłał mu powołanie do reprezentacji Polski.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Paweł Salacz Materiały prasowe / Wybrzeże Gdańsk / Na zdjęciu: Paweł Salacz
Zgrupowanie, które odbędzie się niespełna 3 kilometry od miejsca, gdzie na co dzień trenuje Paweł Salacz jest jego pierwszym w karierze. - Byłem zaskoczony, ale już wcześniej słyszałem od kolegów z drużyny, że zostanę powołany. Nie zmienia to jednak faktu, że była to dla mnie miła niespodzianka i jestem z tego szczęśliwy - powiedział obrotowy Energi Wybrzeża Gdańsk.

Rok temu sytuacja jednego z najwyższych szczypiornistów PGNiG Superligi wyglądała zupełnie inaczej. Leczył kontuzję i tak naprawdę nie miał szans pokazać swojego potencjału. Co by powiedział osobie, która wówczas zakomunikowałaby mu o przyszłym powołaniu? - Rozmawiałem już o tym z Damianem Wleklakiem, który mówił mi, że cały czas mam dużą szansę pojechać na zgrupowanie kadry. Już na początku tego sezonu przekonałem się, że miał rację - podkreślił Paweł Salacz.

W tym sezonie zawodnik ten potrafił zaskoczyć już niejednokrotnie. - Duży wpływ miał na to fakt, że dostałem więcej szans do grania i nabrałem pewności siebie. Jest duża szansa pomiędzy drugim kołowym, a podstawowym zawodnikiem. Ta runda dała mi też przekonanie co do tego, co tak naprawdę robię - ocenił.

Powołania do pierwszej reprezentacji otrzymało aż trzech zawodników Energi Wybrzeża. Obok Salacza jest to inny debiutant - Kamil Adamczyk, a także Adrian Kondratiuk, najbardziej doświadczony z tego grona. - Zdecydowanie będzie nam raźniej. Z Adrianem trenujemy na co dzień i wiemy, czego się od siebie nawzajem spodziewać na boisku. Adrian Kondratiuk to środkowy rozgrywający, więc ustawia całą grę. Mam nadzieję, że z jego pomocą będzie nam o wiele łatwiej - stwierdził Paweł Salacz.

Ekspresowe tempo rozwoju, miejsce w czołówce klasyfikacji strzelców, niezłe wyniki z Energą Wybrzeżem. Gdzie Paweł Salacz widzi się za rok? - Na razie nie chcę myśleć o tym, co będzie za rok. Skupiam się na tym sezonie i na tym, by zagrać jak najlepiej w każdym spotkaniu. Energa Wybrzeże to doskonałe miejsce do rozwoju dla młodych zawodników. Trener Marcin Lijewski zawsze nam podpowiada i możemy w każdej chwili do niego podejść i zapytać się, gdy czegoś nie rozumiemy. Liczę na debiut z Niemcami, co daje mi dodatkową motywację, ale też odczuwam lekki stres. Zagranie w pierwszej kadrze narodowej, to marzenie każdego zawodnika z Polski - podsumował.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Miazga w hicie! Azoty nie zdobyły Orlen Areny
Czy Energa Wybrzeże Gdańsk to odpowiedni klub dla rozwoju młodych zawodników?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×