Stało się nieuniknione. Krowicki odwołany z funkcji trenera reprezentacji!

wypłaty.Mam nadzieję że teraz przyjdzie człowiek,który mądrze poukłada klocki i wydobędzie na maxa potencjał z zespołu. Trzeba też zdać sobie sprawę że nawet najlepszy trener nie zrobi od razu cudu z naszą kadrą,bo materiał mamy jaki mamy, a związkowi działacze robią wszystko by nasza rodzima Piłka Ręczna sięgnęła dna. ps.Ten co podpisał kontrakt z Krowickim na takich warunkach, powinien teraz z własnej kieszeni becelować kasę do końca umowy.

końca kontraktu pomimo niezrealizowania celów. W przypadku kadry męskiej naprawdę ten przeskok pokoleniowy widać było, że będzie ogromny i choć spadek wyników jest tragiczny i aż taki być nie musiał, to jednak wyraźny być musiał, bo następców równorzędnych po prostu nie było. W przypadku kobiet dwukrotnie 4-te miejsce na MŚ nie zajmowała wcale jakaś dużo lepsza kadra, niż grająca obecnie. Wypowiedź selekcjonera Krowickiego "mamy takie zawodniczki, jakie mamy" jest nie tylko skandaliczna, ale też nieprawdziwa. Przecież dysponował zawodniczkami, które grały w czołowych ligach Europy, w Lidze Mistrzów, Pucharze EHF. Oczywiście zwolniony został za późno, ale lepiej za późno, niż nigdy. Liczy się choćby ten gest, że zwolniono go, a nie odszedł na koniec kontraktu. Jakimś sukcesem jest to, że rekomendowała to rada trenerów ZPRP, w końcu Krowicki, choć wiele lat pracował za granicą, wcale nie jest człowiekiem spoza układów. Wcale nie zdziwi mnie, jeśli selekcjonerem (tymczasowo?) zostanie Jerzy Ciepliński. Przez kilka lat był mocnym przeciwnikiem działań związku w mediach, teraz dostaje posady, pewnie żeby go jakoś zdyskredytować, lub uciszyć. Możliwe, że dostanie teraz do prowadzenia reprezentację. Eliminacje zapowiadają się stosunkowo łatwo, mistrzostw nie będzie, więc możliwe, że związek mianuje kogoś w wariancie oszczędnościowym. I to obawiam się, że wcale nie postulowanego Andrzeja Niewrzawę, który jest członkiem wspomnianej rady trenerów ZPRP, ale kogoś spośród starszyzny, kto dorobi sobie i zostanie przedstawiony jako uzdrowiciel, przecież awans do Euro raczej zdobędzie. Głównym konkurentem będzie reprezentacja Ukrainy, a ona potęgą nie jest. Nie grała na Euro od 2014-tego roku, a w ostatnich kwalifikacjach MŚ nie dotarła nawet do fazy play-off, w której klęskę poniosły Polki. Skład samej rady trenerów też jest dosyć przerażający. Niby jest bardzo wielu w Polsce trenerów, którzy posiadają certyfikat Master Coach, a w samej radzie są osoby, które nie tylko dawno nie prowadziły drużyny, ale też takowego Master Coacha nie mają. Wygląda to tak, jakby analogicznie w Sądzie Najwyższym(abstrahując od upolitycznienia tej instytucji) mogli zasiadać sędziowie o niższych kwalifikacjach niż w sądach okręgowych, co nie jest do końca prawdą. Poza tym zarząd ZPRP musi zostać odwołany w trybie nadzwyczajnym.