PGE VIVE Kielce wznowiło zajęcia. Brakowało kilku ważnych zawodników
Trener Tałant Dujszebajew 29 lipca (poniedziałek) poprowadził pierwszy trening z drużyną PGE VIVE Kielce. Tradycyjnie na początku zawodnicy zostali poddani szczegółowym badaniom. Nie zabrakło jednak nowości.
Matulić blisko Orlen Wisły Płock. Czytaj więcej!
Pojawił się także Tomasz Gębala, ale on z kolei nie trenował jak pozostali ze względu na rehabilitację kolana. - Nie wiem, kiedy wrócę na boisko, to zależy od lekarzy - powiedział dla echodnia. Nieobecni byli: Mateusz Jachlewski, który przeszedł zabieg stawu biodrowego oraz Miłosz Wałach. Ten drugi przebywa na zgrupowaniu kadry. Jego powrót spodziewany jest na 1 sierpnia.
Uraz pamięta także Daniel Dujshebaev, który podobnie jak Polak rehabilituje kolano. Część treningu odbył jednak w normalnym trybie. A te nie wiązały się jedynie z bieganiem, czy ćwiczeniami z piłką. - Mamy dużo nowych zawodników, po odejściu Michała Jureckiego i Marko Mamicia czeka nas więcej pracy nad obroną, dlatego od razu bierzemy się za taktykę - wyjaśnił Dujszebajew.
Zobaczy także: Pogoń chce wychować swoich zawodników. Ruszyła z dużym projektem
Kirgizowi z ławki trenerskiej pomagali Sławomir Szmal (przydzielony do bramkarzy), Krzysztof Paluch pracujący nad przygotowaniem fizycznym oraz Uros Zorman, czyli drugi szkoleniowiec.
Początkowo wszystkie treningi kielczanie odbędą się na własnych obiektach. Zaplanowano także aż 10-dniowe zgrupowanie w Arłamowie. Nie zabraknie gier sparingowych. Pierwsze zawody w PGNiG Superlidze Mężczyzn mistrzowie Polski rozegrają u siebie ze SPR-em Stalą Mielec.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Brakuje mi sportu, ale dziś liczy się tylko rodzina