Arpad Sterbik zaprzecza: Nie wybieram się na emeryturę

- Jeśli Veszprem będzie mnie potrzebowało, to zostanę w klubie - stwierdził Arpad Sterbik, odnosząc się do plotek na temat swojej rzekomej sportowej emerytury.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Arpad Sterbik WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Arpad Sterbik
Macedoński portal gol.mk twierdził, że sezon 2019/20 będzie ostatnim w karierze legendarnego bramkarza (CZYTAJ)Telekom Veszprem nie komentował tych doniesień, za to Arpad Sterbik zdecydowanie zaprzeczył, że podjął już decyzję o swojej przyszłości.

ZOBACZ: Wisła jedną nogą poza Ligą Mistrzów

- Nie wiem, skąd pochodzą te informacje, ponieważ jestem pewien, że nikomu tego nie powiedziałem i tak nie zdecydowałem. W rzeczywistości, gdyby to zależało ode mnie, nigdy nie przeszedłbym na emeryturę, choć pewnego dnia będę musiał to uczynić. Pozostanę w Veszprem, dopóki będą mnie potrzebować, a moje zdrowie mi na to pozwoli - skomentował w rozmowie z dziennikarzami "Nemzeti Sport".

Plotki o rychłym końcu kariery nabrały na sile, gdy hiszpański dziennik "Mundo Deportivo" napisał o planowanym transferze Rodrigo Corralesa z PSG. W klubie zostanie Vladimir Cupara, nie wiadomo, czy nowy kontrakt dostanie Marton Szekely.

Tak czy inaczej, zapowiada się, że Veszprem będzie miało trzech klasowych bramkarzy. Sterbik przyznał bowiem, że nie będzie kontynuował kariery w innym klubie. - Zwiedziłem już kawał świata, więc raczej nie odejdę z Veszprem. Nie chcę po prostu gdzieś kontynuować kariery, wolę grać o najwyższe cele - stwierdził jeden z najlepszych bramkarzy XXI wieku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ustrzelili kolegę bez żadnej litości
Czy Veszprem powinno zatrzymać Sterbika?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×