PGNiG Superliga Kobiet. KPR Gminy Kobierzyce ma ambitny plan
- Miałyśmy słabszą rundę i złapałyśmy zadyszkę. W tej chcemy wygrać wszystkie mecze - zapowiada Aleksandra Kucharska, która przyczyniła się do wygranej z MKS Zagłębiem Lubin. Sobotni triumf przybliża KPR Gminy Kobierzyce do wicemistrzostwa kraju.
Piąta odsłona derbów Dolnego Śląska miała niesamowicie emocjonujący przebieg i obfitowała w wiele zwrotów akcji. Ostatecznie wszystko musiało rozstrzygnąć się na siódmym metrze. Konkurs rzutów karnych to już popis doświadczonej Beaty Kowalczyk, która zamurowała bramkę ekipy z Kobierzyc.
- Na pewno w tym spotkaniu bardzo dobrze też wyglądała nasza obrona, dzięki której mogłyśmy wyprowadzać kontry. Dodatkowo nie dawałyśmy zdobywać MKS Zagłębiu Lubin łatwych bramek z kontrataków. Do tego dołożyłyśmy swoje w ataku i to my świętujemy - oceniła rozgrywająca.
Aleksandra Kucharska na listę strzelczyń wpisała się pięciokrotnie, a po meczu odebrała nagrodę dla najlepszej zawodniczki pojedynku. - Tytuł MVP zawsze jest przyjemny, ale jednak te dwa punkty cieszą zdecydowanie bardziej. Ta runda jest dla nas bardzo ciężka - przyznała zawodniczka.
Przypomnijmy, że KPR Gminy Kobierzyce ma ambitne plany i czwartą rundę chce zakończyć bez porażki. - Mamy takie ambicje. Miałyśmy słabszą rundę, złapałyśmy zadyszkę i chciałybyśmy wrócić na te właściwe tory, wygrywając wszystkie mecze - zakończyła szczypiornistka.
---> Posiłki z Lublina. KPR Gminy Kobierzyce z nową obrotową
---> Gwiazda reprezentacji Polski wygrała z depresją. "Zaczęłam się oszukiwać"