Kapitalny mecz Morawskiego. Orlen Wisła zdeklasowała rywala

Orlen Wisła Płock z kolejnym zwycięstwem w PGNiG Superlidze. Podopieczni Xaviera Sabate nie dali w sobotę żadnych szans Zagłębiu Lubin. Dominowali w każdym elemencie i zwyciężyli aż 34:21.

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock Materiały prasowe / Mateusz Słodkowski / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock
Zawodnicy Orlen Wisły Płock idą jak burza przez PGNiG Superligę. Nie jest to zaskoczenie, bowiem jak zwykle typowani są do walki o mistrzostwo z Łomżą Vive Kielce. Płocczanie bez większych problemów wygrali wszystkie swoje dotychczasowe cztery mecze. Z kolei ich sobotni rywale, gracze Zagłębia Lubin mieli przed spotkaniem dwa zwycięstwa i dwie porażki.

Już w pierwszych pięciu minutach gospodarze złapali dwie kary. Lubinianie nie byli jednak w stanie tego wykorzystać, bowiem znakomicie bronił Adam Morawski. Dłużny nie pozostawał jednak jego vis-a-vis Marek Bartosik i aż do ósmej minuty było 1:1. Płocczanie jednak się przełamali, dobrze grali szybkim atakiem, a liderem w ofensywie był Niko Mindegia. Gola dołożył jeszcze Marek Daćko i jego ekipa prowadziła już czterema bramkami.

Gracze Zagłębia pozostawali kompletnie bezradni, nie potrafili wyprowadzić skutecznego ataku. Płocczanie znakomicie czytali ich grę, notowali wiele przechwytów, a jak w transie bronił Morawski. Przez 20 minut goście zdobyli tylko 4 bramki. Gospodarze z kolei nie mieli większych problemów z trafianiem do siatki przeciwników i po pierwszej połowie prowadzili 17:8.

ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!

Już początek drugiej połowy i dwa gole strzelone błyskawicznie przez Wisłę zwiastowały, że w tym meczu już więcej się nie wydarzy. Trener Xavier Sabate dał więc więcej okazji rezerwowym. Mimo tego płocczanie dominowali i powiększyli przewagę do 14 trafień. Mieli już kontrolę do końca i ostatecznie zwyciężyli 34:21.

Bohaterem spotkania był Adam Morawski, który grał głównie w pierwszej połowie, ale uzyskał aż 53 proc. skuteczności w bramce. Najskuteczniejszymi zawodnikami po stronie zwycięskiej ekipy byli Krzysztof Komarzewski i Tin Lucin, którzy zdobyli po sześć bramek. Dla Zagłębia czterokrotnie trafiali Jakub Bogacz i Marek Marciniak.

Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin 34:21 (17:8)

Wisła: Morawski (9/19 - 53 proc.), Ahmetasević (4/ 16 - 25 proc.), Czapliński 6, Lucin 6, Komarzewski 5, Kosorotow 5, Daszek 3, Mindegia 3, Serdio 2, Daćko 2, Fernandez 1, Susnja, Terzić

Zagłębie: Bartosik (2/ 17 - 12 proc.), Schodowski (5/19 - 26 proc.), Byczek (0/2), Bogacz 4, Marciniak 4, Drozdalski 3, Czyczykało 3, Gębala 3, Pietruszko 2, Adamski 1, Bekisz 1, Moryń, Iskra, Hajnos

Czytaj więcej:
Oficjalnie: Łomża Vive pożegna zawodnika. Miał być liderem
W Płocku mocno wierzą w Hiszpana. Wisła buduje skład na przyszłość

Orlen Wisła Płock w tym sezonie zdobędzie...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×