Pjongczang 2018. Zagraniczne gwiazdy - Marcel Hirscher
Dominator w konkurencjach technicznych alpejskiego Pucharu Świata nie ma jeszcze w swoim dorobku złota igrzysk olimpijskich. Powinno się to zmienić w Pjongczangu, gdzie Marcel Hirscher będzie zdecydowanym faworytem slalomu i slalomu giganta.
W ostatnich sześciu sezonach Hirscher zdominował rywalizację w Pucharze Świata. Zdobył sześć Kryształowych Kul z rzędu. Aż trudno w to uwierzyć, ale na igrzyskach olimpijskich tak świetny i utytułowany zawodnik nie zdobył jeszcze złota. Na razie ma w swoim dorobku tylko jeden krążek - srebro wywalczone w slalomie cztery lata temu w Soczi.
Tym razem powinno się to jednak zmienić. Trudno wyobrazić sobie, by w Pjongczangu austriacki alpejczyk przynajmniej raz nie stanął na najwyższym stopniu podium. Bieżący sezon rozpoczął nieco później od pozostałych rywali ze względu na kontuzję.
ZOBACZ WIDEO: Silny mróz w Pjongczang problemem dla Nowakowskiej. "Nie lubię takich
temperatur"Gdy jednak pojawił się już na trasach, Hirscher kompletował kolejne miejsca na podium. Łącznie przed igrzyskami olimpijskimi w Pjongczangu wygrał 10 razy. W slalomie przegrał tylko raz, w austriackim Kitzbuehel lepszy od niego okazał się wspomniany już Kristoffersen.
Hirscher nie startuje w konkurencjach zjazdowych, dlatego nie ma szans na tak wiele medali jak Mikaela Shiffrin. Jeśli zdobędzie jednak dwa złota, to i tak ma szansę stać się jedną z największy gwiazd zmagań w Pjongczangu.