Kajetan Kajetanowicz znów to zrobił! O jego wyczynie w górach jest głośno
Kilka dni temu internet podbiło nagranie, na którym Kajetan Kajetanowicz wjeżdżał na szczyt Czantorii samochodem rajdowym. Kierowca Lotos Rally Team poszedł za ciosem i postanowił zjechać ze szczytu góry. - Bałem się - mówi Kajetanowicz o wyczynie.
Nagranie z tego wyczynu podbiło internet, a Kajetanowicz postanowił pójść za ciosem. Skoro można bowiem wjechać na szczyt Czantorii, to można z niego i zjechać, prawda? Ustronianin postanowił to udowodnić.
Zadanie nie należało jednak do łatwych. - Ile było? Strzelaj! - mówił Kajetanowicz do członków swojej załogi, pytając ich o prędkość maksymalną rajdówki podczas zjazdu. Jak się okazało, trzykrotny rajdowy mistrz Europy rozpędził się do 167 km/h.
- Masz to? Ale już się bałem! Patrz jak mi się ręka trzęsie! Ale już chyba szybciej bym nie pojechał - dodawał Kajetanowicz.
Kajetanowicz zorganizował swoją akcję, gdy stoki narciarskie w Polsce były zamknięte ze względu na obostrzenia wprowadzone w związku z COVID-19.
Czytaj także:
Williams zaskoczył wszystkich
Fernando Alonso już wrócił do treningów