Rajd Faraonów: Trudny etap Rafała Sonika
Zwycięzca Rajdu Dakar miał spore problemy z amortyzatorem skrętu, zaliczył niegroźną wywrotkę i z trudem dotarł do mety, osiągając drugi czas w stawce quadowców.
Andrzej Prochota
Przed startem do piątkowego odcinka do zespołu Rafała Sonika dotarła informacja, że sędziowie oddali czas niektórym motocyklistom oraz Mohamedowi Abu-Issie za źle oznakowany waypoint, którego dzień wcześniej kilka minut szukali na trasie. Z tego powodu Katarczyk został zwycięzcą etapu i wyszedł na prowadzenie, co oznaczało, że obrońca Pucharu Świata musi w czwartym dniu walki zaatakować od pierwszych kilometrów.
Kolejny ciężki etap ma za sobą Rafał Sonik
Awaria miała również poważniejsze konsekwencje. Brak amortyzatora, przy przejeździe przez jedną z wydm spowodował wywrotkę. Na całe szczęście ani zawodnikowi, ani quadowi nic się nie stało. Sonik musiał jednak poświęcić kilka minut na podniesienie pojazdu, co okazało się niełatwe. - Musiałem przesunąć boczne koła nieco w dół, by potem móc postawić Raptora. Było z tym trochę siłowania - mówił z uśmiechem zawodnik, który mimo trudności uzyskał drugi czas etapu i pozostaje wiceliderem zmagań.
- Trudno już będzie odwrócić losy tej rywalizacji, ale w cross-country jedziemy do samego końca, bo znamy przypadki, w których sytuacja zmieniała się na ostatnich kilometrach zmagań - zakończył Rafał Sonik przed ostatnim dniem walki w Rajdzie Faraonów.
Wyniki IV etapu:
1. Mohamed Abu Issa (QAT) 4:36,11
2. Rafał Sonik (POL) + 7,40
3. Antoine Lecomte (FRA) + 1:15,06
Klasyfikacja rajdu:
1. Mohamed Abu-Issa (QAT) 15:57,58
2. Rafał Sonik (POL) + 11,45
3. Antoine Lecomte (FRA) + 4:00,07
Starty Rafała Sonika wspiera PKN Orlen.