Rafał Sonik: Czekam na decyzję sędziów

Polski quadowiec wygrał środowy etap, ale musi czekać na decyzję sędziów odnośnie przekroczonej prędkości. - Mogę dostać karę za zbyt szybką jazdę w strefie ograniczenia prędkości - powiedział.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Atakama to jedno z najbardziej nieprzyjaznych człowiekowi miejsc na świecie. A jednak ta z pozoru martwa pustynia potrafi zaskoczyć najstarszych Chilijczyków. W środę zawodnicy ścigali się pośród morza… kwiatów, które wypełniły dna licznych dolin. W tych niezwykłych dla rajdów terenowych okolicznościach najszybszy w wyrównanej stawce quadów był Rafał Sonik.

W Chile powoli końca dobiega zima i czas niskich temperatur. Mimo to zjawisko, którego świadkiem byli uczestnicy Atacama Rally na drugim etapie zmagań wprowadziło w zdumienie nawet organizatorów. Spory fragment trasy pokryły kwiaty, które dzięki wyjątkowym warunkom atmosferycznym przykryły gęstym kobiercem dna pustynnych dolin.

- To było coś zupełnie niezwykłego. Cała pustynia w kwiatach. Organizatorzy zapowiadali, że możemy na nie trafić, ale chyba nikt nie spodziewał się, że tak to będzie wyglądać. Jeden z najpiękniejszych widoków, jakie widziałem w życiu i aż żałowałem, że nie mam ze sobą aparatu - mówił z uśmiechem Sonik.

W tej nadzwyczajnej scenerii, krakowianin nie zapomniał o utrzymywaniu odpowiedniego tempa. Dzięki temu wygrał odcinek specjalny, odrabiając dwie z niespełna czterech minut, jakie po pierwszym dniu tracił do Ignacio Casale.

- Pokonaliśmy porządny, rajdowy oes. Wymagający, techniczny, poprowadzony na odpowiednim dystansie, męczący, ale satysfakcjonujący. Takie dni jak ten są solą rajdów cross-country - komentował zadowolony lider Pucharu Świata, który przez zdecydowaną większość odcinka jechał samotnie.

- Momentami widziałem daleko przede mną kurz Casale, który wystartował sześć minut wcześniej. Przy wyjazdach z rozległych dolin za sobą widziałem na horyzoncie Almeidę. Poza tymi momentami byłem całkowicie sam i po prostu trzymałem swoje tempo. Niestety jest tu spory bałagan związany z roadbookami i oznaczeniami trasy. Z tego powodu jeszcze mogę dostać karę za zbyt szybką jazdę w strefie ograniczenia prędkości. Czekam na decyzję sędziów - dodał zawodnik Orlen Team.

W czwartek zawodnicy miną półmetek rajdu i dojadą do miejscowości Atakama w samym sercu pustyni. Czeka ich 236 km odcinka specjalnego.

Starty Rafała Sonika wspiera PKN Orlen.

Wyniki II etapu:
1. Rafał Sonik (POL) 2:54,58
2. Ignacio Casale (CHL) + 2,08
3. Mauro Almeida (URY) + 36,36

Klasyfikacja rajdu:
1. Ignacio Casale (CHL) 3:49,16
2. Rafał Sonik (POL) + 1,39
3. Mauro Almeida (URY) + 39,04

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×