Tragiczna śmierć 29-letniego sportowca. Wypadł z czwartego piętra budynku
Francuski klub Rouen Normandie Rugby za pomocą mediów społecznościowych poinformował o śmierci swojego zawodnika, Jordana Michalleta. 29-latek miał wypaść z okna, choć prokurator nie wyklucza samobójstwa.
Klub poinformował o śmierci 29-latka na swoim Instagramie. Opublikowano też krótki komunikat. "Jesteśmy głęboko zasmuceni informując o śmierci naszego drogiego Jordana Michalleta" - czytamy.
"Przez tę wiadomość cały klub jest pogrążony w ogromnym smutku. Kierownictwo i władze klubu dołączają się do kondolencji dla rodziny" - dodano.
Jordan Michallet wypadł z okna z czwartego piętra budynku. Szybko poinformowane służby przybyły na miejsce. Jeden z przechodniów udzielał zawodnikowi pierwszej pomocy. Ostatecznie reanimacja nie przyniosła skutków.
Co ciekawe na kilka minut przed zdarzeniem, Michallet miał brać udział w wypadku samochodowym, który sam spowodował.
Agencja informacyjna AFP podaje, że miejscowy prokurator nie wyklucza samobójstwa. Według niego w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie.
Zobacz też:
Nie żyje David Tweed. "Makabryczny wypadek"
Tragedia w rodzinie słynnego sportowca