Podopieczni Winiarskiego nie wykorzystali swoich szans w starciu z mistrzami olimpijskimi
Reprezentacja Francji wygrała swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata. Trójkolorowi pokonali Niemców 3:0. Podopieczni Michała Winiarskiego mogą czuć niedosyt, zwłaszcza za porażkę w drugim secie mimo prowadzenia 23:16.
Po wyrównanej pierwszej części premierowej odsłony Francuzi odskoczyli na cztery punkty, gdy w polu serwisowym pojawił się Earvin Ngapeth. Trójkolorowi wykorzystali problemy w ataku rywali, a ponadto asem serwisowym popisał się ich przyjmujący (15:11). Faworyci tego pojedynku utrzymywali przewagę i nie pozwolili podopiecznym Michała Winiarskiego na złapanie kontaktu. Mistrzowie olimpijscy zwyciężyli 25:22 i objęli prowadzenie w meczu.
Niemcy podrażnieni porażką zdecydowanie lepiej rozpoczęli kolejną odsłonę spotkania (6:1), przez co przerywać grę musiał ich były szkoleniowiec prowadzący obecnie Francję, Andrea Giani. Jego podopieczni byli w stanie zmniejszyć stratę do dwóch "oczek", ale nie na zbyt długo. Siatkarze Winiarskiego prezentowali się solidnie i wydawało się, że nawet przeciwnicy byli już przekonani, że nie zdołają odwrócić losów tego seta (16:23). Trójkolorowi jednak odpalili i po serii punktowej złapali kontakt.
Piłki setowe ostatecznie zapewnili sobie Niemcy, ale nie zdołali żadnej wykorzystać. Francja doprowadziła do remisu i po grze na przewagi wyciągnęła drugą partię po zablokowaniu Moritza Reicherta. Akcję na pewno dało się kontynuować, ale w szeregach rywali doszło do nieporozumienia.
W pierwszej części trzeciego seta na minimalnym prowadzeniu byli Trójkolorowi, ale inicjatywę zdołali przejąć rywale po autowym ataku Jeana Patry'ego (13:11). Po tym błędzie o czas poprosił Giani. W końcówce Niemcy prowadzili już 22:19, ale ponownie serią punktową popisali się przeciwnicy. - Co się dzieje Panowie? - pytał Winiarski podczas przerwy, którą zdecydował się wziąć, gdy Francuzi doprowadzili do remisu.
W kolejnej akcji Niemcy mieli kłopoty w ataku, dzięki czemu rywale wyszli na prowadzenie (23:22). Francuzi nie zdołali jednak wykorzystać pierwszej piłki meczowej i po raz kolejny o wyniku seta zadecydowała gra na przewagi. Jednak zakończyła się ona bardzo szybko po skutecznym ataku Trevora Clevenota.
Francja - Niemcy 3:0 (25:22, 28:26, 26:24)
Francja: Brizard, Patry, Ngapeth, Clevenot, Le Goff, Chinenyeze, Grebennikov (libero) oraz Jouffroy.
Niemcy: Kampa, Fromm, Reichert, Karlitzek, Maase, Krick, Zenger (libero) oraz Schott.
MŚ siatkarzy 2022, gr. D
ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - Vlog z kadry #15. Ostatnie godziny przed rozpoczęciem MŚ