Tylko jeden set walki. Asseco Resovia z pewną wygraną

Asseco Resovia Rzeszów nie bez problemów wygrała z Exact Systems Hemarpolem Częstochowa 3:1. Beniaminek PlusLigi zdołał postraszyć przeciwników tylko w jednej partii.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Byron Keturakis i Klemen Cebulj PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: Byron Keturakis i Klemen Cebulj
Faworytem tego spotkania wydawała się być Asseco Resovia Rzeszów, która nie ukrywa mistrzowskich aspiracji. Uczestnik Ligi Mistrzów na początku sezonu notuje wahania formy, czego najlepszym potwierdzeniem był ostatni mecz przeciwko Tours VB, który rzeszowianie przegrali. Z kolei Exact Systems Hemarpol ma za sobą już dwa sensacyjne zwycięstwa: z ZAKSĄ i Skrą.

Pierwszy set układał się po myśli gości. Resovia szybko uzyskała bezpieczną przewagę i kontrolowała losy inauguracyjnej partii. Skuteczna gra w ataku pozwoliła zwiększać zaliczkę nad ambitnie grającym beniaminkiem PlusLigi. Formą imponował zwłaszcza Stephen Boyer, który otrzymywał większość piłek. W pierwszym secie Norwid zdołał ugrać tylko 18 punktów.

Druga partia była zdecydowanie bardziej wyrównana. znów to Resovia była stroną przeważającą, ale tym razem gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania i gra toczyła się punkt za punkt. O tym, kto wygra zadecydowała gra na przewagi. Częstochowianie obronili siedem piłek setowych, a potem to oni mieli swoją szansę dzięki asowi serwisowemu Dawida Dulskiego, a następnie to on popisał się skutecznym atakiem zza linii trzeciego metra i Norwid doprowadził do remisu 1:1.

ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"

Ta końcówka podrażniła rzeszowian, którzy w trzecim secie dominowali na boisku. Prowadzili już 11:6, a gospodarzom nie pomogła nawet zmiana rozgrywającego: Byrona Keturakisa zastąpił Tomasz Kowalski. Po chwili było już 15:8 dla Resovii, która do końca kontrolowała sytuację na boisku. Gospodarzy stać było tylko na kilka udanych akcji. Rzeszowianie znów triumfowali do 18.

W czwartej odsłonie sytuacja się powtórzyła. Goście znów uzyskali szybko przewagę i nie dali jej sobie wydrzeć do ostatniej akcji. Siatkarze Exact Systems Hemarpolu Częstochowa próbowali odrabiać straty, ale nie mogli blokiem zatrzymać rywali, a i w ataku nie byli tak skuteczni jak wcześniej. Ostatecznie beniaminek przegrał 1:3, ale pokazał momentami bardzo dobrą grę.

Exact Systems Hemarpol Częstochowa - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (18:25, 32:30, 18:25, 19:25)

Exact Systems Hemarpol: Sobański, Hain, Dulski, Kogut, Janus, Keturakis, Takahashi (libero), Jaskuła (libero) oraz Borkowski, Bouguerra, Kowalski, Espeland.

Asseco Resovia: Drzyzga, DeFalco, Kochanowski, Boyer, Cebulj, Kłos, Zatorski (libero) oraz Louati, Bucki, Rejno, Kędzierski.

MVP:  Stephen Boyer (Asseco Resovia Rzeszów).

Czytaj także:
Kolejna sensacja! Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie miała nic do powiedzenia
Seria wygranych Jastrzębskiego Węgla trwa. Cuprum Lubin wytrzymywało tylko do połowy seta

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×