Giba: Dziękujemy za wsparcie kibiców

Przed meczem wyczuć można było więcej emocji niż podczas niego. Zapowiadany "rewanż za Igrzyska Olimpijskie" był meczem kontrolowanym przez Brazylijczyków, którzy tylko na moment w trzecim secie oddali inicjatywę. Brazylijczycy spodziewali się chłodnego przyjęcia przez publiczność. I takowe ono było, jednakże "Canarinhos" po meczu dziękowali za doping włoskich kibiców.

Anna Kossabucka
Anna Kossabucka

Mecz półfinałowy był nerwowy, nie był także wielkim widowiskiem. Zwłaszcza ekipa włoska nie radziła sobie z presją na nich ciążącą. - Dziś zagraliśmy świetny mecz. Byliśmy lepsi pod względem taktycznym. Doskonale wiedzieliśmy, że Savani był najsłabszym punktem w przyjęciu i tam zagrywaliśmy. Nasi środkowi także doskonale zdawali sobie sprawę z rozegrania Vergmilio i radzili sobie w bloku. Popełniliśmy kilka prostych błędów, ale mimo to, daliśmy radę wygrać. Jutro jednak nie będzie już jednak przyzwolenia na jakiekolwiek błędy, jako że Kuba to drużyna silna, grająca bez respektu - mówił po meczu Giba

Podczas meczu wielokrotnie dali o sobie znać kibice w hali w Rzymie, którzy bucząc i gwiżdżąc podważali niekorzystne decyzje sędziów, dekoncentrowali Brazylijczyków. Oni natomiast załagodzili całą sprawę, po prostu dziękując za doping. - Dziękujemy za doping, atmosfera była niezwykła - komentował po meczu kapitan Brazylijczyków. - Zanim cokolwiek powiem, muszę przyznać, że publiczność zachowywała się fantastycznie - dodał trener Rezende.

Nie ma jednak wątpliwości, że był to jeden z lepszych pojedynków Brazylii w tych mistrzostwach. Zagrali pewnie, mieli przewagę w całym meczu. - Ja podczas tego turnieju nie grałem wcale równo. Miałem problemy fizyczne, jednakże w tym meczu odbudowałem się, byłem mocnym punktem tego zespołu - mówił uradowany Leandro Vissotto. - Wyszliśmy na boisko pewnie siebie i skupieni. Włochy to silna drużyna, z wielkimi tradycjami. Dziś jednak my zagraliśmy pewnie, i mimo kilku pomyłek zdołaliśmy pokonać drużynę gospodarzy - dodaje Murilo.

Teraz Brazylijczycy szykują się na pojedynek z Kubą. - Mecz z Kubą będzie wielką bitwą, nie ma innej możliwości. Muszę teraz skupić się na odbudowaniu formy fizycznej moich zawodników, gdyż wszyscy czują już trudny turnieju - komentuje "Bernardinho".

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×