Skra wylądowała w więzieniu!

Siatkarze wicemistrza Polski, przemieszczając się w czwartek ze stolicy do Gdańska na kolejny mecz ligowy, trafili do zakładu karnego w Sztumie...

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk

Nie była to jednak kara za porażkę z AZS-em Politechniką Warszawską ani za nadmierną prędkość w drodze na spotkanie z Lotosem Trefl Gdańsk. - Po raz kolejny zostaliśmy zaproszeni i postanowiliśmy spełnić marzenie osadzonych tam ludzi. Wierzymy, że poprzez takie wizyty aktywnie bierzemy udział w ich resocjalizacji - wyjaśnia prezes PGE Skry Konrad Piechocki.

Bełchatowianie jak widać nie pozostają obojętni na problemy innych. W Sztumie mają wielu kibiców i postanowili sprawić im choć odrobinę przyjemności w trudnym dla nich czasie. Czy taka wizyta może podziałać mobilizująco na samych zawodników Jacka Nawrockiego? Pierwsza faza sezonu zasadniczego nie była dla nich zbyt udana, ale już w sobotę rusza runda rewanżowa. W Sztumie na pewno trzymają za Skrę kciuki.
"Ręce do góry!" - Siatkarze Skry trafili do więzienia, ale była to tylko wizyta gościnna, mająca na celu pomóc w resocjalizacji więźniów
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×