PP: Niespodzianka pod Wawelem! - relacja z meczu Eliteski Kraków - Budowlani Łódź

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Miły prezent sprawiły swoim kibicom siatkarki z Krakowa. Pierwszoligowe Eliteski nadzwyczaj łatwo poradziły sobie z Budowlanymi Łódź, pokonując je przed własną publicznością 3:0.

Świetnie w pierwszym spotkaniu szóstej rundy Pucharu Polski kobiet poradziły sobie pierwszoligowe siatkarki spod Wawelu. Podopieczne Jacka Skroka gładko pokonały rywalki z Łodzi. Trzeba jednak przyznać, że przyjezdne nie wystąpiły w najmocniejszym składzie. Jak uważa jednak trener krakowianek, to nie zmniejsza wagi środowego zwycięstwa. - Przeciwniczki nie zagrały swoją pierwszą "szóstką". Byliśmy jednak dobrze przygotowani taktycznie do tego meczu. Nie raz oglądaliśmy ten zespół w telewizji i wiedzieliśmy, jak zagrać - zaznacza szkoleniowiec.

Gospodynie niemal "zmiotły" łodzianki z parkietu w premierowej partii. - Wykorzystaliśmy atut własnego boiska i własne piłki - podkreśla Skrok. Siatkarki Budowlanych nie są przyzwyczajone do gry piłkami firmy Molten, którymi rozgrywa się spotkania w pierwszej lidze. Dlatego też od pierwszej akcji gospodynie dyktowały warunki, nie pozwalając na zbyt wiele podopiecznym Macieja Kosmola.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Początek drugiego seta był bardziej wyrównany. Eliteski prowadziły jednym punktem (8:7), by później powiększyć przewagę do pięciu "oczek" (21:16). W końcówce utrzymały różnicę i musiały wygrać już tylko jedną odsłonę, aby cieszyć się z końcowego triumfu.

Otwarcie trzeciej części bardzo przypominało poprzedniego seta. Krakowianki wygrywały 8:6. - Złapała nas jednak mała "zadyszka", co przełożyło się na wynik. Kilka chwil później przegrywaliśmy 14:16 i 17:20 - relacjonuje szkoleniowiec Akademiczek. Jego podopieczne szybko zniwelowały różnicę. Duża w tym zasługa leworęcznej Sandry Cabańskiej. - Jej zagrywka z wyskoku pozwoliła zmniejszyć straty. Potem postawiliśmy szczelny blok, rywalki pomyliły się w ataku i skończyło się 3:0. Wynik cieszy, dziewczyny bardzo dobrze zdały egzamin - Skrok nie kryje zadowolenia.      Eliteski AZS UEK Kraków - Budowlani Łódź 3:0 (25:14, 25:21, 27:25) Eliteski:

Cabańska, Fedorów, Skiba, Wąsowska, Wawrzyniak, Król, Sroga (libero) oraz Połeć, Urban, Sadowska

Budowlani: Bryda, Mikołajewska, Wójcik, Sikorska, Pycia, Kruk, Durajczyk (libero) oraz Ampudia, Ściurka, Thompson.

Zagrywka Sandry Cabańskiej przesądziła o wyniku trzeciej partii
Zagrywka Sandry Cabańskiej przesądziła o wyniku trzeciej partii
Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Ela
15.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krakowskie profesorki wyłożyły podstawy siatkówki łódzkim budowlanym i - przy okazji - zburzyły spokój chemicznych z Polic. Za to prezes z Aleksa odetchnął z ulgą, bo nie musi szukać kasy na Or Czytaj całość