Małgorzata Glinka-Mogentale: Co tu dużo mówić - jesteśmy dobrym zespołem

Chemik Police w sobotnim starciu w Bielsku-Białej odniósł pewne zwycięstwo 3:0. Gospodarzom nie pomogło wsparcie kompletu głośnej publiczności, co zauważyła Małgorzata Glinka-Mogentale.

Paweł Sala
Paweł Sala

W sobotę BKS Aluprof Bielsko-Biała gościł lidera tabeli Orlen Ligi Chemik Police. Bielszczanki nie były w stanie przeciwstawić się polickiej maszynie, która odniosła kolejne, siódme z rzędu zwycięstwo. W gorącej hali przy Rychlińskiego Chemik wygrał 3:0. - Przewspaniała atmosfera, super doping jest w Bielsku-Białej. Dziewczyny z Aluprofu starały się, ale na pewno ciężko się z nami gra, bo jesteśmy doświadczonymi zawodniczkami. Początki setów miałyśmy trochę zachwiane, ale później w końcówkach wychodziliśmy już na prostą. Co tu dużo mówić - jesteśmy dobrym zespołem i staramy się grać jak najlepiej, obojętnie z jakim zespołem - powiedziała po meczu Małgorzata Glinka-Mogentale, zdobywczyni dziewięciu punktów dla ekipy z Polic.

Było to siódme z rzędu zwycięstwo policzanek, które mają znakomity bilans setów 21:1. Czy drużynę Chemika, która jest zdecydowanym faworytem do mistrzostwa Polski, stać na wygranie wszystkich spotkań w sezonie zasadniczym? - Nie koncentrujemy się na tym, czy wygramy wszystkie mecze, czy nie. Najważniejszy jest ten ostatni cel, a więc mistrzostwo Polski. Nad tym pracujemy. Cieszymy się z każdej wygranej - przekonywała "Maggie", która pamięta serię prawie 50 wygranych meczów z rzędu z czasów gry w lidze tureckiej.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

- W Turcji w Vakifbanku wygraliśmy 49 meczów pod rząd i zdobyliśmy trzy puchary. Dziewczyny kontynuują tą passę, mając 60 spotkań zakończonych wygraną. My mamy dobrą passę, ale nie idziemy na rekordy. Mamy swoje cele i to jest najważniejsze - zapewniła Glinka-Mogentale.

Mimo 35 lat zawodniczka Chemika wciąż prezentuje na parkiecie efektowne zagrania, a jej ataki sprawiają, że ręce same składają się do oklasków. - Pracuje nad tym, żeby utrzymywać poziom, bo mam młodsze zawodniczki, którym muszę dawać przykład - stwierdziła była reprezentantka Polski.
Małgorzata Glinka-Mogentale przeciwko BKS-owi pokazała kilka efektownych zagrań Małgorzata Glinka-Mogentale przeciwko BKS-owi pokazała kilka efektownych zagrań
Pociąg z Polic jedzie dalej - relacja z meczu BKS Aluprof Bielsko-Biała - Chemik Police
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×