Paweł Rusek: Wiemy, że zawaliliśmy

Lotos Trefl Gdańsk w sobotę po raz drugi w fazie play-out pokonał zespół BBTS-u Bielsko-Biała. Tym samym ekipa z Gdańska zakończyła sezon 2013/2014 na 10. miejscu.

Karolina Biesik
Karolina Biesik

- Najważniejsza w tego typu spotkaniach jest motywacja, o którą jest jednak ciężko. Bo nie ukrywajmy, żadna z drużyn nie chciała się znaleźć po za play-offami i walczyć o 10.miejsce. Trzeba było jednak dograć ten sezon do końca. Fajnie, że to nam udało się skończyć rozgrywki miłym akcentem - mówił po zakończeniu rywalizacji o 10. miejsce PlusLigi, zawodnik Lotosu Trefla Gdańsk, Paweł Rusek.

Mimo tego, że siatkarze z Gdańska zwycięstwem zakończyli sezon, to nikt w zespole nie może czuć się zadowolony z osiągniętego wyniku. Drużyna, która przed rozpoczęciem rozgrywek zakontraktowała między innymi atakującego reprezentacji Polski - Jakuba Jarosza, miała bez problemów awansować do fazy play-off. - Wiemy, że zawaliliśmy w trakcie sezonu i nie osiągnęliśmy założonych celów. Ale ja akurat uważam, że trzeba wyciągnąć wnioski, szukać jakiś pozytywów i patrzeć w przyszłość. Taki jest sport. Liga zawsze weryfikuje przedsezonowe plany. Musimy przeanalizować, gdzie popełniliśmy błędy - podsumował nieudany sezon w wykonaniu swojej drużyny, libero gdańskiego Lotosu.
Z czego wynikały tak słabe wyniki Lotosu Trefla Gdańsk w sezonie 2013/2014? - Nasza drużyna miała ogromny potencjał, co w niektórych meczach udało nam się pokazać, ale zmorą całego sezonu były przestoje w grze. W pewnym momencie coś w nas pękało. Kilka razy miała miejsce sytuacja, że przegrywaliśmy pierwszego seta w samej końcówce i nagle się kompletnie odcinaliśmy od dobrej gry. To była taka nasza największa bolączka i nie udało się nad tym zapanować - ocenił były zawodnik Jastrzębskiego Węgla.
Lotos Trefl Gdańsk zakończył sezon na 10. miejscu Lotos Trefl Gdańsk zakończył sezon na 10. miejscu
W ostatnim spotkaniu Lotosu Trefla Gdańsk na boisku nie pojawili się Grzegorz Łomacz oraz Paweł Mikołajczak, którym kontrakty z gdańską drużyną skończyły się 31.marca. Obaj zawodnicy podczas 10-minutowej przerwy zostali pożegnani przez zarząd klubu oraz kibiców. - Trudno jest mi w tej chwili składać deklaracje dotyczące mojej osoby i tego czy pozostanę w Gdańsku na kolejny rok, bo dopiero zakończyliśmy sezon. Z czasem spotkamy się z działaczami, porozmawiamy i będziemy podejmować dalsze decyzje - powiedział na temat swojej przyszłości w ekipie z Gdańska, Paweł Rusek.

Zapraszamy na nasz profil na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×