Puchar CEV kobiet: Dynamo Krasnodar bliżej finału
Rosyjski potentat uporał się z Rabitą Baku na własnym terenie. Tym samym zespół Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty stoi przed trudnym wyzwaniem w spotkaniu rewanżowym.
Obaj półfinaliści Pucharu CEV kobiet traktowali te rozgrywki jako okazję do zrehabilitowania się za wcześniejsze klęski: Rabicie Baku po zupełnie nieudanej kampanii w Lidze Mistrzyń pozostała walka o sukces w niżej notowanych rozgrywkach europejskich, zaś Dynamo Krasnodar niedawno sensacyjnie odpadło z walki o medale rodzimej Superligi po ćwierćfinale z Urałoczką Jekaterynburg. Tym samym zespół Konstantina Uszakowa musiał ratować sezon, starając się powtórzyć osiągnięcie z 2011 roku, czyli awans do finału CEV Cup.
Wszystko za sprawą mocno chwiejnego przyjęcia. Przyjmujące Rabity popełniły aż 13 bezpośrednich błędów w tym elemencie, pozwalając każdej siatkarce Dynama, która wystąpiła we wtorkowym meczu (poza, rzecz jasna, libero Kriuczkową) za zanotowanie co najmniej jednego asa serwisowego. Te uwagi tyczą się także Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty, która nie zaliczy spotkania w Krasnodarze do wybitnych: popełniła ona 4 błędy w odbiorze na 26 prób, notując jedynie 31 procent przyjęcia pozytywnego i 11 procent perfekcyjnego. Poza tym Polka kończyła mniej więcej co trzecią piłkę w ataku (11/36 akcji, 4 błędy ofensywne).
Dynamo Krasnodar - Rabita Baku 3:1 (25:20, 18:25, 25:23, 25:22)
Dynamo: Fabiola, Sokołowa, Koszeliewa, Garay, Dianskaja, Podskalnaja, Kriuczkowa (libero) oraz Mariuknich, Filisztinskaja, Pasynkowa
Rabita: Dixon, Silva Franco, Cruz, Tomkom, Akinradewo, Skowrońska-Dolata, Castillo (libero) oraz Salas, Krsmanović, Horvath
