Estonia przegrała z Macedonią. "Pokazali nam, jak powinna grać drużyna"

Reprezentacja Estonii dość niespodziewanie poległa w półfinale Final Four Ligi Europejskiej z Macedonią i zagra w piątek o trzecie miejsce z Polakami.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Reprezentacja Estonii była faworytem półfinałowego starcia z reprezentacją Macedonii, bowiem w fazie grupowej dwukrotnie przed własną publicznością pokonała tychże rywali, jednego z setów wygrywając do dziewięciu.
Macedończycy do Polski jechali autobusem, mimo to nie widać było po nich oznak zmęczenia. Od pierwszej do ostatniej piłki zagrali bardzo dobrą siatkówkę, nie dając rywalom większych szans.

- Na początku gratuluję zwycięstwa zespołowi Macedonii. Byli lepszym zespołem od nas. Pokazali jak powinna grać drużyna, pokazali odwagę i charakter. Kiedy dwie drużyny grają bardzo równo, to tak naprawdę o wyniku decyduje kilka piłek. Tym razem lepszym zespołem okazali się Macedończycy - powiedział po meczu Kert Toobal, kapitan estońskiej drużyny.

Wydawało się, że w finale zagrają Estonia i Słowenia, dwie niepokonane drużyny fazy grupowej. Tymczasem Estończycy zagrali słabsze spotkanie, w końcówkach oddając pole do popisu rywalom, a sami nie byli w stanie im odskoczyć i zbudować wyraźnej przewagi.

- Macedonia pokazała, że jest silnym zespołem. Mimo wszystko, chce pogratulować mojej drużynie za grę. Spisała się bardzo dobrze w tegorocznej Lidze Europejskiej. Czasami takiego typu przegrane są potrzebne do tego, żeby mieć kolejną motywację do dalszej pracy - zapewnił Gheorghe Cretu, szkoleniowiec estońskiej ekipy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×