Łuczniczka - Asseco Resovia: Kurek show w Łuczniczce
Na dzień dzisiejszy trudno wyobrazić sobie grę mistrzów Polski bez Bartosza Kurka. Atakujący w piątej kolejce PlusLigi rozegrał kolejny świetny mecz. Jak długo siatkarz utrzyma tak znakomitą dyspozycję?
To pytanie jest zasadne, ponieważ na skutek kontuzji Jochena Schoepsa Kurek jest jedynym atakującym w Asseco Resovii Rzeszów. Wizja kolejnych meczów nie przeraża jednak samego zawodnika. Dowód? Jego postawa w sobotnim meczu z Łuczniczką Bydgoszcz.
Najlepszy siatkarz Ligi Światowej w 2012 roku od pierwszych akcji był motorem napędowym rzeszowian. Atakujący słabszy moment miał jedynie pod koniec pierwszej i na początku drugiej partii. Bezlitośnie wykorzystali to gospodarze, którzy w tym fragmencie meczu byli stroną dominującą.
Rzeszowianie wygrali to spotkanie dzięki lepszej skuteczności w ataku. Rywale przez trzy sety nie ustępowali im w tym elemencie, ale już w czwartej odsłonie meczu przewaga obrońców mistrzowskiego tytułu była zdecydowana. Zespoły popełniły aż 60 własnych błędów. Mecz trzymał jednak w napięciu do ostatniej piłki, co dobrze wpłynęło na odbiór widowiska.
Porównanie statystyk:Łuczniczka Bydgoszcz | Element | Asseco Resovia Rzeszów |
---|---|---|
3 | Asy serwisowe | 4 |
15 | Błędy w zagrywce | 19 |
54 proc. (11 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 56 proc. (17 błędów) |
42 proc. (45/106) | Skuteczność w ataku | 54 proc. (64/119) |
8 | Błędy w ataku | 11 |
14 | Bloki | 8 |