Kraków siatkówką (nie)stoi, czyli klubowa strona grodu Kraka
Dokładnie 28 lat mija od kiedy Hutnik z powodzeniem zaistniał na siatkarskiej mapie Europy. Teraz Kraków po długiej przerwie po raz kolejny zasmakuje najlepszej klubowej rywalizacji, jednak nie do końca za sprawą swojego przedstawiciela.
Na próżno szukać Krakowa na siatkarskiej mapie Polski najwyższej klasy męskich rozgrywek. Mając klubowych przedstawicieli niemal we wszystkich topowych dyscyplinach, brakuje tej, w której Polacy są mistrzami świata. Po długich latach posuchy europejskich pucharów, za sprawą Asseco Resovii Rzeszów, do grodu Kraka na nowo zawita klubowa siatkówka z prawdziwego zdarzenia. Już w dniach 16-17 kwietnia w Tauron Arenie zostanie rozegrany finałowy turniej Ligi Mistrzów z udziałem czterech najlepszych zespołów Europy.
Odbudowa klubu z tradycjami zakończona fiaskiem
Jednak nie zawsze Kraków stanowił białą plamę na mapie. Klubowe początki sięgają 1950 roku, kiedy to powstał Hutnik Kraków a wraz z nim sekcja siatkówki, wówczas amatorskiej. Na debiut w profesjonalnych rozgrywkach i pierwsze sukcesy długo nie trzeba było czekać. Pnący się w górę ligowej drabinki krakowski klub 11-krotnie stawał na podium krajowych mistrzostw.
Jako najlepszy okres małopolskiej siatkówki uważa się ten, w którym dyscyplina po raz pierwszy zwróciła na siebie oczy Polaków. Mowa o sukcesach reprezentacji prowadzonej przez Huberta Jerzego Wagnera w mistrzostwach świata w Meksyku i igrzyskach olimpijskich w Montrealu. Po osiągnięciach Biało-Czerwonych klubowi znad Wisły powodziło się coraz lepiej. Pod wodzą Jerzego Piwowara Hutnik dwukrotnie sięgnął po złoto w Polsce i z dobrej strony pokazał się na europejskich parkietach. W tym roku mija dokładnie 28 lat od kiedy krakowianie sprawili jeden z najbardziej spektakularnych wyników tamtych czasów w Europie. W swoim debiucie w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych (dzisiejszej Lidze Mistrzów) pokonali pretendenta do trofeum turnieju Panini Modena 3:0. W owym czasie przez mistrzowską drużynę przewinęli się tacy zawodnicy jak Robert Ratajczak, Marek Fornal, Ryszard Jurek, Andrzej Martyniuk, Grzegorz Wagner czy Marek Karbarz.
Po tym jak zespół pozytywnie zaprezentował się na międzynarodowym podwórku, polityka prowadzenia klubu zmieniła się - niestety dla sympatyków ekipy z grodu Kraka na gorsze. Krakowianie mający w poprzednich latach swoje wzloty i upadki, w latach 90 zaliczyli upadek, który trwał ponad dwie dekady.